2,5 godziny męki :))). Mroczny, meczący, powolny. Naprawdę nuda i w dodatku bez większego sensu, bo doszło do zemsty i po to było męczyć widza tyle czasu? No i co z tego, że facet wspomina ciągle żonę? Że mu się pokazuje jako ta "zjawa"? Nie ma to nic do rzeczy w tym filmie. Brak fabuły, brak pomysłu, lenistwo intelektualne i Di Caprio też nie błyszczał. Już raczej Hardy lepiej zagrał.
Realizm przetrwania? Też nie, bo ci wszyscy ludzie mają jakąś dziwną tendencję do ciągłego moczenia się w zimnych rzekach i nie mają ani odmrożeń, ani nikt nie umiera na hipotermię :).
Scena z niedźwiedziem - to było całkiem niezłe i realistyczne, ale tyle samo jest niedorzeczności. Film chaotyczny, raczej bezsensowny, a jak będę chciał pooglądać krajobrazy jakiejś Północy, to włączę sobie Discovery ;).
Mi tam ten model nie przeszkadzał. Nie było mi szkoda przynajmniej tego złego jak zginął. Chyba o to chodziło żeby ten zły był bydlakiem i nic więcej. Za to zgodzę się że postać grana przez Leo mogła by mieć jakąś swoją czarną stronę a nie tylko dobrotliwość.
Żeby nie było Twoja ocena jest tak samo dobra jak moja. Dobrze że się różnimy gustami. Ja szukałem w filmie czego innego i tego nie znalazłem. Za to trafił idealnie do Ciebie. I pozytywnie.
H8 to najgorszy i najbardziej wymuszony Tarantino, Drogówka ma specyficzną formę, która nie podejdzie każdemu.
Nie rozumiem skąd takie bluzgi w komentarzach w kierunku osoby, która w moim odczuciu rzeczowo wypowiada się na temat filmu. Mnie też ten obraz nie zachwycił i nie wiem po co tak głęboko szukać czy ktoś dał 10 punktów Piratom z Karaibów czy Pianiście. Sama też miałam wrażenie, że film składa się z porozrzucanych fragmentów, a żadnej historii wciągającej w tym nie było.
Właśnie. Zauważ że wszyscy obrońcy filmu milczą na temat fabuły, postaci. Tylko mgliście wyjaśniają że to "ambitny" film. Że nie rozumiesz i takie tam
Mistrzu ja na przyklad dopiero odkrylem tu opcje oceniania filmow ;) i to ze wczoraj bylem na planecie singli i ze byla ona najlepsza polska komedia dalem jej 10 a zjawie daje 1 bo to gowno nie film , jak nie zasnales na tym czyms to podziwiam haha albo nie masz discovery channel albo jestes milosnikiem DiCaprio ;) jak wczesniej czytalismy fabula bezsesnu a film rozkreca sie w tak powolnym tępie, iż nie warto isc do niego do kina ,pozdrawiam !
Pewnie masz rację, tylko musisz to jeszcze wytłumaczyć tym którzy dali "Zjawie" 12 nominacji do oskara, ale pewnie ty i tak wiesz lepiej.
Wiedz że nominacje jak i same Oscary często są bardzo chybione. Wiesz że Obywatel Kane uznawany za najlepszy film wszechczasów w swoich czasach nawet nominacji nie dostał?
@WsCieklak
no tak pierwszy potter jest arcydziełem :) ten genialny montaż, genialne odegrane role, genialna muzyka XDDD nie mów o ocenach innych plx
a hateful ma dziury fabularne na poziomie dziur w polskich drogach 15 lat temu.
Niestety ale mamy czasy takie a nie inne czyli...no właśnie...niektórzy obierają sobie za punkt honoru krytykowanie czegoś co przez resztę uważane jest za dobre czy też w jakiś sposób odstające od standardu tandety. Co do czasów, mamy zdebilnienie społeczeństwa, które uważa się za "ynteygentne" tudzież odrywające się od przyjętych norm poprzez ich krytykę. Gość ocenia "Piratów z Karaibów" na wysoką ocenę...no cóż...w życiu są inne priorytety niż dobry gust. Niektórzy słuchają diskopolo i się nim zachwycają, ale czy ich opinia jest adekwatna do stanu rzeczy ?
Co do filmu...niestety ale lekki przerost treści nad formą. Główna rzecz, która jest dla mnie irytująca to zdjęcia i "praca" kamery, która to według mnie nie pasuje do klasycznej treści. Ot za mało klasyki w klasyce(kwestia techniczna). Następną kwestią są niedociągnięcia np. dwa strzały z broni skałkowej bez przeładowania ? Nie ma problemu !
Wisienką na torcie hejtu jest...no właśnie hejtowanie "nadmierności" krajobrazu w filmie, gdzie akcja dzieje się na północy USA...
Film nie jest arcydziełem, nie ma tego czegoś co chodzi za człowiekiem po obejrzeniu ALE według mnie zasługuje na mocne 7. Generalnie zastanawiam się, czego oczekują ludzie od filmu(ci którzy go krytykują), który jest oparty na faktach (mniej lub bardziej) i przedstawia historię taką jak ta i co lepsze mieści się w kategorii filmu przygodowego :D
Każdy ma swój gust. Dla mnie zjawa jest najbardziej przecenionym filmem ostatniego roku. Prościutka historia o zemście rozciągnięta do prawie trzech godzin? Hardy gra postać oprycha z akcyjniaków lat 80'tych do bólu sztampowego. No film ładny. Ale bycie ładnym to za mało. Bo znam dziesiątki filmów które są ładne czy to efektami specjalnymi czy ujęciami a są po prostu słabe.
w tym filmie jest klimat, a dla mnie jako widza, to jest najważniejsze... czuć się dobrze.... gościu nie zabieraj sie za coś co nie jest dla Ciebie i oceniaj sobie dalej piratów 10/10 i nie rozśmieszaj poważnych ludzi
Dla Ciebie najważniejszy jest klimat? A ponieważ dla mnie nie tylko klimat, to mam się nie odzywać... To już kolejny absurdalny wpis pod tym wątkiem - jak u większości bezmyślnych wielbicieli "Zjawy" nie poparty argumentami za filmem, tylko przeciwko mnie osobiście. Kolejna wypowiedź na poziomie wartym tego filmu, a właściwie poniżej.
To, że nie potrafisz docenić wybitnych zdjęć i świetnej muzyki oraz reżyserii, które wraz ze starannie dobranym tempem akcji stwarzają niesamowity klimat (polecam iść kina), to tylko i wyłącznie Twój problem, a nie filmu. Żeby krytykować jakiś film wypada ogarnąć trochę, o co w nim chodzi. Możesz sobie krytykować rybę za to, że nie umie latać, ale nie dziw się, jeśli ktoś się będzie z Ciebie śmiał.
Pytanie co jest śmieszniejsze: ryba, która nie umie latać, czy latająca ryba? Dobrze się zastanów nad odpowiedzią ;)
Najśmieszniejszy jest koleś, który twierdzi, że film jest słaby, bo nie ma w nim fabuły, ale nowemu Mad Maxowi daje 8. Na podstawie Twoich komentarzy i gustu wnioskuję, że film Ci się nie podoba, bo masz krótki zakres uwagi. Większość osób oczekuje od filmów prostej rozrywki, a gdy wy film wymaga jakiegoś skupienia, to wtedy wyjeżdżają z tekstami o tym, że nudny, bez fabuły, itp. To płytka krytyka, która mówi więcej o Tobie niż o filmie.
Wiesz co jest śmieszne i płytkie? Kiedy trzeba dowartościowywać "Zjawę" śledzeniem gustów jej krytyka - i to w dodatku w sposób perfidnie wybiórczy :). Obrażaniem go, odmawianiem prawa krytyki, nazywając "płytką" średnią ocenę filmu, a ataki na mnie uznawać za "pełne skupienia" merytoryczne treści żołądkowe :).
Sorry, ale po co się skupiałeś na tym filmie? Problemy z nadążeniem za wartką akcją czy skomplikowaną fabułą (uwaga, to był sarkazm)? :)))
Znając życie to ty ferdka nawet zagrać byś nie umiał a pier dolisz jak stonoga, poz dla kumatych zamiast wypowiadać sie na temat tego filmu tak dwojako to proponuje ci odświerzyć sobie Szklaną Płapkę mondralo wielki kur;; krytyk sie znalazł . (Kozak w necie pisda w świecie) PS: Koneser akcji ,brawo /to nie ta bajka czy co? ,chcesz sie wybić ? Jeśli tak to poszukuję ludzi wygadanych do kabaretu
Nie popisuj się dzieciaku, bo ja znam lepsze teksty, a zwłaszcza jak widać mam więcej szacunku do tego filmu niż Ty. Zachowuj się jakoś, ale zachowuj, bo robisz wiochę ludziom, którzy przynajmniej szanują własny intelekt i artystów tworzących ten film.
A to dobre ) I te twoje intelektualne rozczarowanie? , burak jak nic widać po twoim awatarze wnioskuje że ty nawet 18 lat nie masz, i kogo ty uświadamiasz ?.
Jesteś Bogiem - 10 :') na tym etapie proponuję zakończyć jakąkolwiek dyskusję o kinematografii z tym oto dżentelmenem.
Jasne patrząc na twój profil wnioskuje że szkoda ci tych 20 zł na seans przeznaczyć ,lepiej z pirackich stron korzystać co nie a zresztą ten film jest bardzo dobry obrazuje jak kiedyś taki szary człowiek miał ciężko cokolwiek osiągnąć na każdym kroku pod górkę a dzisiaj to trochę co innego nie sądzisz ,a po za tym, dla mnie to oni zajebiste utwory napisali ,ten film idealnie obrazuje historie tego trio , ) Drogi dżentelmenie .
Jeżeli zależy ci na tego rodzaju klimacie to polecam "Valhalla Mroczny wojownik". Tam masz wszystko co w tym filmie, tyle że lepiej.
Film można obejrzeć, ale drugi raz już się na niego nie skuszę. A Valhallę z chęcią. Poza tym takie przygody mój sąsiad trzy razy w tygodniu przeżywa, jak spod sklepu do domu wraca. Zamiast gryzli, moje i innych sąsiadów psy spotyka. Ale czołganie i spanie w śniegu takie samo. Wiec może już mnie się to opatrzyło...
Zjawa to film, który ma świetne zdjęcia, ale to nie jest w stanie uratować faktu, że Zjawa to zlepek rożnych scen wręcz ze sobą nie powiązanych, scenarzysta chyba zapomniał że film potrzebuje fabuły. Aktorstwo? Ani Hardy ani DiCaprio sie nie popisali. Realizm? Owszem w zdjęciach, bo przeżycie upadku z klifu i wgl tego wszystkiego potem walka z rosłym pełnym sił mężczyzna, kiedy dicaprio nadal był ranny i przeciez ledwo żywy gdy wrócił do obozu-troche maści na rany uzdrowiło.
Ten film nie ma nic do zaoferowania prócz zdjec i muzyki. Jak zazwyczaj lubie dłużące sie filmy o północnych strefach, to Zjawa była po prostu nudna i mecząca.
Przestań pieprzyć.
Obejrzałem film pierwsza godzina - trwa długo może się rozkręci - druga godzina ... no cóż. Z ocen i recenzji jakie słyszę trylion nominacji do Oscara (akura filmy nominowane chyba zawsze mi się podobały) rzadko daję ocenę na poziomie 5... ale ten film?
Być może ma specyficzny klimat, być może go nie wychwyciłem, ale niestety... jest to średniak. I tyle.
Nie no kolejny krytyk ,ty to pewnie czekasz na film z polańskim w roli głównej wtedy będzie taki film miał dopiero 10/10 co? , cebulaki ,naprawde
dla mnie komedia idealna, oczwyiście wersja angielska
masz jeszcze jakieś haczki na mnie?
O - wypowiedź fana "Zjawy". Już kolejna taka sama :))). Nie ma to jak fani głębokiego, ambitnego kina - takim to tylko
Dokładnie.
Ludzie ja rozumiem, że Leonardo w ostatnim czasie grał w dobrych produkcjach i o ile jego gra jak zawsze na poziomie o tyle ten film to średniak, przy którym osoby niezakochane w boskim Leonardo mogą usnąć. Wilk z Wall Street - film trzymał w napięciu, chciało się oglądać, minął szybko... a tutaj... flaki z olejem... człowiek momentami przysypiał, ale starał się szybko wybudzić, przecież Leonardo... on w chłamie nie gra... przecież nominowany do Oscara to nie może być chłam... człowiek patrzy ... może to nie ten film tylko jakaś wersja Beta, ale nie.... aż wreszcie...
NAPISY... ufff.... spadam ... nareszcie!
Poszedłem do kina zachęcony zdjęciami i nie ukrywam, że lekko się zawiodłem tym co zobaczyłem na wielkim ekranie. Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że obecnie bardziej zjawiskowe ujęcia natury można obejrzeć na Discovery czy NatGeo... , fakt bardzo dobrego filmowania i zdjęć jednak nie tłumaczy zachwytów nad tym filmem, a rola DiCaprio - czy zasługuje na Oscara... Według mnie Leonardo miał kilka zdecydowanie lepszych ról, za które powinien otrzymać Oscara. Film przekolorowany, a samo starcie z niedźwiedziem... bardzo mocno naciągane, nie mówiąc o późniejszych perypetiach wpół żywego głównego bohatera.
Dla zdjęć i oprawy muzycznej - można jeszcze obejrzeć film, dla całej reszty... rozczarowałem się.
Na pewno nie można nazwać tego filmu "arcydziełem" - Zjawę mógłbym porównać do mało znanego w Polsce filmu Seediq Bale - Wojownicy Tęczy (2011).
"Przy dzisiejszej technologii cyfrowej krajobrazy i zdjęcia to żadna sztuka. "
Zabijasz sam siebie takimi wypowiedziami. Nie masz o tym zielonego pojęcia, co? :)
Ale tak Ci się wydaje. Czyli napisałeś typowo w myśl zasady 'nie znam się, ale się wypowiem'.
A nie masz o tym pojęcia tak bardzo, że aż mi smutno. Zrozumiałbym jeszcze gdyby taki rodzaj ujęcia Ci się po prostu nie spodobał, bo wolisz inną, alternatywną metodę.
ale przecież w tym filmie z książki nie ma prawie nic, poza imionami bohaterów i atakiem niedźwiedzia. Historia całkiem inna...