Nie zgadzam się - zarówno co do nudy (nie jest to film nudny, noże zainteresować, ale raczej przeciętny - chyba ze wzgledu na końcówkę bo początek zapowiada się nieźle), jak i co do Angeliny (zagrała dosyć słabo, a w scenie w łóżku wypadła najgorzej - jej obnażona noga wygląda jak noga zupełnie innej osoby i to zdecydowanie po 50-tce)
haha z tą nogą, to zauważyłam totalnie tak samo:) Angelina słaba, Cusack dobry, a film uroczy.
A mi się Angelina bardzo podobała w tym filmie. Wydaje mi się, że o to właśnie chodziło, żeby zagrała taką przymuloną, zobojętniałą babę. I udało się! Dla mnie jedna z jej ciekawszych ról.
Ale i "przymuloną, zobojętniałą babę" można porządnie zagrać. Ja generalnie lubię Angelinę, ale w tym akurat filmie upadła tak nisko, że potrzebowałaby drabiny, aby pocałować węża w tyłek.
rólka Angeliny raczej epizodyczna- zauważalne odkryte piersi, zresztą całkiem cudowne :)
film sympatyczny, trochę w stylu Cushacka
do tego romantyczne, pozytywne zakończenie- czegóż chcieć więcej ??
A ja uważam wręcz odwrotnie. Film zapowiadał się super, pierwsza godzinka bardzo fajny, ale Angelina zepsuła raczej, a nie poratowała ten film... Lubię ją, ale moim zdaniem to najgorsza jej rola (z tych co widziałam, a trochę już widziałam). Ogólnie film dobry, ale oczekiwałam czegoś więcej po takiej obsadzie. Pomysł był jednak bardzo dobry.
film z poczatku wydawalby sie isc w inna strone niz poszedl
zapowiadalo sie fajnie a skonczylo sie na pierdolach
ale fajnie sie ogladalo ten film kilka ba kilkanascie gagow ktore mnie rozmieszyli wiec mocne 6 moze 7 dla tego filmu cusck i jego mimika super!
"Poratowała"? Moim zdaniem to jedna z jej najgorszych ról. A co do Cusacka - nie lubię go, każdy film z jego udziałem robi klapę.
Ten - zapowiadał się dobrze (fabuła), ale niestety... (Blanchett - super)
Film byłby nudny bez względu na to, jakie supergwiazdy by w nim nie zagrały. Całość ożywiła jedynie komiczna scena z Johnem skaczącym na śnieg w zwolnionym tempie XD
Film średnio mi się podobał sytuacje ratowali tylko aktorzy bo fabuła nie bardzo do mnie przemawia.