No więc tak.
Zmierzch, wiele osób go nieniawidzi.
Ja nie, można by powiedzieć, jest na odwrót.
Absolutnie uwielbiam każdą część Zmierzchu.
Moja przygoda z tą serią zaczęła się w 2009 roku, kiedy to w zimowy wieczór przeszedłem się do kina na ten film.
O zmierzchu nie wiedziałem wówczas nic, poza tym że jest to film o normalnej (troche źle dobrane słowo, ale okej.) dziewoi zakochującej się w wampirze.
Tak więc idąc na seans miałem czystą karte.
Film mi się spodobał, i podoba się do dziś, ale dzisiaj podoba się z troche innych powodów.
Co w tym filmie spodobało mi się najbardziej?
Prosta odpowiedź, klimat, muzyka, scena gry w baseball.
Jeżeli chodzi o klimat, ta część jest zdecydowanie najlepsza.
Jest chłodna, użycie zimnych kolorów wyszło filmowcom na dobre.
Aktorstwo nie jest wcale aż tak drętwe jak w kolejnych trzech częściach (w PŚ2 poprawiło się i jest moim zdanie na tym samym poziomie co to z 1.)
Jeżeli chodzi o Kristen, to moim zdaniem tutaj odegrała rolę Belli-człowieka najlepiej, dlaczego?
Moim zdaniem zachowywała się i wyglądała w większości jak zwyczajna skryta 17 latka.
Robert, no cóż, moim zdaniem nie jest dobrym aktorem, widziałem go tylko w 6 filmach i spodobał mi się chyba tylko w 2, jednym z nich jest pierwsza część Zmierzchu.
Kiedy byłem na nim w kinie nie spodziewałem się że będzie takim hitem.
Szczerze lubie Zmierzch, ale moim zdaniem za równo filmy, jak i książki nie zasługują na bycie takim fenomenem, tak na prawdę jest to zwykły romans, plus błyszczące wampiry i metroseksualne wilki.
Tyle.
Dlaczego oglądam te filmy?
Jest pare powodów, są to strasznie zabawne filmy, serio w każdej części są sceny na których się pokładam, no najmniej jest w jedynce.
Kolejny powód to postacie, mimo iż nie są wybitne, przez te 4 lata wywiązała się u mnie pewna więź z nimi.
Lubie każdą postać z filmów, przede wszystkim te złe, Wiktoria jest super, Jacob jest spoko, a Taylor wcale nie jest złym aktorem, z trójki to on jest chyba najlepszy.
Kolejnym powodem są dziewczęta, podoba mi się Wiktoria, Alice, Rosalie, Leah, a nawet Bella (jednak przyznam, najładniejsza jest po przemianie.)
Ostatnim głównym powodem jest scenografia.
Ah te lasy, mam do Zmierzchu sentyment, gdyż sprawił że uwielbiam 3 rzeczy, wampiry, wilkołaki oraz lasy.
Tak wiec o to moja opinia, w skrócie, lubie te filmy, są to me guilty pleasury, wiem że są to kiepskie produkcje, ale za każdym razem gdy je oglądam mniej lub bardziej wciągne się w ten świat, jednak kiedy przyjdzie co doczego jestem gotowy żartować ze zmierzchu ile wlezie, uwielbiam słuchać kiedy ktoś wyśmiewa te filmy.
Moja ocena pierwszej części sagi to - 7.5/10