Jak dla mnie trochę tytuł mylący bo żadnego zakochania tam nie widziałem, tzn było ale tylko za młodzieńczych lat do których wracał myślami główny bohater, na codzień żyjący w nieszczęśliwym związku, żona która kompletnie go już nie podnieca że musi chodzić na dziwk bo mu nie stajei i ta żenująca końcówka która ma zwiastować odrodzenie tego uczucia bo przecież się pocałowali, wszystko puste dla naiwnych, już nagle to że ją notorycznie zdradzał z dziwkami nie ma znaczenia, nie kupuje tego gówienka a szkoda bo potencjał był...