Opanuj się, to że tobie się podoba nie znaczy że innym też ma się podobać.

Poruszany temat już tysiące razy nikt nie broni ocenić film jako arcydzieło.

ja jestem zdania, i zawsze byłem, że filmy przez wielu uważane za wybitne, które zostały obsypane nagrodami jak Titanic, Avatar czy Władca Pierścieni mogą być śmiało ocenianie jako "czwórki" czy inne oceny jeżeli film nam się nie podoba. Tak samo, jak film jest robiony w przysłowiowej szopie może mieć "10". Ale do filmów, które wniosły stanowczy wkład do polskiej i światowej kinematografii należy wypowiadać się z szacunkiem, nawet jeżeli nam się nie podoba.

Osobiście jestem zdania, iż jeżeli spojrzymy na wkład pod względem efektów specjalnych, to warto docenić wspominane przez ciebie tytuły, natomiast zgadzam się, że szacunek jest ważnym elementem w dyskusji na temat pracy wielu ludzi. Natomiast sprowadzanie dyskusji do oceny innych krytyków/widzów do poziomu uwag wspomnianej gimbazy, sam autor sprowadza się do niskiego poziomu próby utwierdzeniu się w przekonaniu o słuszności swojej oceny.

a rodzina prokopa to polacy z kresów czy ukraińcy?

Białorusini.

nie, bowiem Mickuny są na Litwie

z Litwy

Ale co to za jakieś głupie pretensje, że ktoś ocenił niżej film od ciebie?

Tym bardziej, że ten film to nie jest szczyt polskiej kinematografii, a nawet powiem więcej: po premierze filmu recenzje wcale nie były przychylne - i to tamtejsze oceny nie przeprowadziła "gimbazja", jak to śmiałeś ująć, tylko tamtejsi krytycy filmowi.

Znachor to po prostu typowy, wyciskacz łez jadący na banałach, które filmografia przerabiała już setki razy. Że publice się to podoba? Oczywiście. Ludzie lubią takie filmy: przecież w ścisłej topce rankingu na fw znajdują się Skazani na Shawshank, Zielona mila i Nietykalni.

Problem tylko jest taki, że te w/w filmy wyciskają łzy nie w delikatny subtelny sposób, tylko na chama, prostymi środkami, czasem nawet prymitywnymi (np. ckliwa muzyka, scena jak bohater patrzy na zachód słońca i płacze). To są słabe środki przekazu, a dodatkowo przerobione miliardy razy. Także pod kątem rozkładania filmu na tego typu czynniki pierwsze, wyjdzie, że Znachor to po prostu przeciętniak lub co najwyżej solidny film.

Ale na pewno nie żadne arcydzieło, a już na pewno nie przez to, że "bo płakałem na koniec".

Zgadzam się jeśli zwrócimy uwagę głównie na scenariusz. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na doskonałe aktorstwo, scenografię i zdjęcia i w związku z tym uważam, że spokojnie można dać ocenę 7. Wiadomo, że takiego Titanica czy Władcę Pierścieni oceniamy głównie ze względu na genialną scenografię i efekty specjalne i oczywiście świetne aktorstwo, ale sama historia jest ckliwa, pompatyczna i przewidywalna. Ale dzięki temu kino jest magią, bo oglądać filmy typu klimat polskich blokowisk (które być może też są potrzebne ) to ja dziękuję bardzo.

a rodzina prokopa to polacy na kresach czy ukraińska?

mozna oceniac rozne filmy na roznych poziomach. Moze czego innego szuka w filmach typu bad boys, a czego innego w filmach typu Znachor. A ta cyferka oznacza jedynie ile znalazl tego czegoś.
tez dalem 10 dwóm roznym filmom zupelnie do siebie niepasujących, ale ich urok porwał mnie na maxa na swój charakterystyczny sposob :)

Super i o to chodzi. Rowniez mnie porwał i zawsze porywa ogladajac 100x nic sie nie zmienia.

Nie podpieraj sie polityką, atakowanie Kaczynskiego jest podłe na filmowym portalu, tu ludzie mają różne poglady polityczne. Trzeba wykorzystywać porownania uwzgledniajace pluralizm pogladów innych niz filmowe.

Weź się nie ośmieszaj pisiorze. Idź pierścień całuj kaczce.

Żałosne jechanie po ludziach bo ośmielają się krytykować film. Mi też się film nie podobał, oceniłbym go jako typowego średniaka który się źle zestarzał. I nie mam zamiaru udawać, że jest inaczej aby się dostosować do opinii większości.

Ja bym zrozumiała takie oburzenie, gdyby ocenił 2/10...ale bez przesady. Każdy ma swój gust a o gustach się nie dyskutuje ;)

O gustach jak najbardziej się dyskutuje. One nie podlegają dyskusji, ponieważ najczęściej nie da się przekonać adwersarza, jednak rozmawiać o nich można, a nawet trzeba w niektórych przypadkach.

bo przecież tetrycy zawsze mają rację...

Moim zdaniem masz rację. Tak samo głupie pospolite gadanie że o gustach się nie dyskutuje? Oczywiście że się dyskutuje, bo niby o czym innym ma się dyskutować? Każda ocena i opinia jest czyimś gustem. Czytając komentarze niektórych pseudointeligentow którzy piszą że każdy ma oceniać film jak mu się chcę, obrażając Ciebie bo nie rozumiesz ludzi którym się film nie podoba, jednocześnie sami biorą udział w dyskusji o gustach. Film jest bardzo dobry. Ja też mógłbym być krytykiem, dzisiaj być krytykiem to znaczy wystawiać średnie oceny i krytykować filmy które się większości ludzi podobają, to wyróżnia, ludzie się przez to lepiej czują. Mając profil krytyka na Filmwebie pisząc do jakieś upośledzonej gazety, na jakimś portalu, tudzież być w redakcji, i takie osoby myślą że się na czymś dobrze "znają". Jest kilku krytyków na których naprawdę warto zwrócić uwagę, ale jest dużo na których szkoda marnować czasu, jak Maciej Roch Satora. Dajcie spokój równie dobrze niektórymi krytykami mogłaby być Ivona i lepiej byśmy na tym wyszli