Ten film nie ma dla mnie słabych punktów. Aktorsko świetnie zwłaszcza Ejiofor i Fassbender. Temat niewolnictwa pokazany w przejmujący sposób od strony człowieka który urodził się wolny, a mimo to zabrano mu tą wolność i odebrano rodzinie. Nie załamał się i próbował przetrwać. Do tego oszczędna, ale bardzo klimatyczna muzyka Zimmera. Wszystko się zgadza.