... aczkolwiek po samym tylko zwiastunie jestem pewna, że powinien dostać Oskara 2014 za
najlepszy film , a czy dostanie, to się w niedługim czasie okaże:)???
Nawet nie wiem jak skomentować Twoje idiotyczne podejście. Najpierw obejrzyj film oraz inne nominowane, a dopiero potem wybieraj faworytów...
Mój faworyt, który de facto oglądałam, to " Blue Jasmine" W. Allena, aczkolwiek, on dostał tylko jedną nominację dla S. Hawkins, za rolę drugoplanową i tu podzielam zdanie Ameryk. Akademii Filmowej, bo faktycznie aktorka ta w pełni zasługuje na tę nagrodę:)!!!
No chyba zapomniałaś o Kate, ale pewno Ci się przypomni jak będzie w marcu odbierać Oscara. Hawkins niech się cieszy z nominacji, na nagrodę nie ma szans. Podobnie zresztą jak nominowany scenariusz.
Film oceniłam na 8, ale dla mnie nie jest murowanym faworytem i nie powiedziałabym, że film był jakiś wyjątkowy. Był bardzo dobry, ale to za mało by od razu stwierdzić, że należy mu się Oscar i jest bezkonkurencyjny.
Film jest po prostu dobry i moim zdanie w żaden sposób nie zasługuje na Oskara bo się nie wyróżnia.
A co się wyróżnia w takim razie? Tylko "Her" w jakimś stopniu dorównuje Zniewolonemu ale właśnie tylko w jakimś stopniu...
Nie wiem w jakim stopniu dorównuje bo nie oglądałem Her. Dla mnie Zniewolony ma taki sam poziom jak Kamerdyner czyli dobrze zrobiony film z dobrym aktorstwem. Oskary w teorii dostają najlepsze filmy a nie na zasadzie komuś musimy dać bo taka jest tradycja. Bardzo dobrym filmem o niewolnictwie jest Amistad jeśli nie widziałeś to polecam. Oczywiście nie twierdzę też, że Zniewolony jest złym filmem, po prostu dupy nie urywa mówiąc dosadnie.
witaj w klubie powinien dostac oscara,a nie ten gniot..kolejny film o biednych czarnuchach..gdyby nie biali to by dzisiaj nie wiedzieli co to zapalniczka..
Oczywiście Witaj w klubie to bardzo dobry film ale jednak Zniewolony ma m. in. ważniejszy wydźwięk. Moim zdaniem Oscar zasłużony, podejrzewam, że Grawitacja stała w kolejce po Zniewolonym. Ale na szczęście sprawiedliwość wygrała...
Nie pojmuję takiego rozumowania. Jak można stwierdzić po samym zwiastunie, że film powinien dostać Oscara? Zwiastuny powstają właśnie po to, by zaciekawić potencjalnego widza, są zlepkiem scen zmontowanych, by zwrócić uwagę, zaintrygować. Ocenianie filmu przez pryzmat zwiastuna, to jak ocena produktu po jego reklamie. Jak dla mnie póki co Dallas Buyers Club, ale nie obejrzałam jeszcze wszystkich nominowanych filmów. Zniewolony jest w moim mniemaniu tylko dobry, a to zbyt mało. Niby porusza, nie pozwala przejść obojętnie obok tematu, ale nie przekonał mnie główny bohater, dodatkowo męczące dłużyzny i marne zakończenie (choć wiem, że zgodne z historią realnej postaci).