[2. Dlaczego niewolnicy nie chcieli się przyznawać do tego, że umieją pisać i czytać? Może, było to w
filmie, ale ja tego nie ogarnęłąm. ]

Większość plantatorów zabraniała niewolnikom uczyć się pisać i czytać, a od ok. 1750 stany niewolnicze po kolei wprowadzały również odpowiednie ustawy. Ustawy te stawały się coraz bardziej restrykcyjne z biegiem czasu i rosnącymi wpływami ruchów abolicjonistycznych: np. w 1833, Alabama wprowadziła ustawę nakładającą grzywny od 250 dolarów na każdego, kto uczył niewolników czytać i pisać.

250 dolarów w 1833 to odpowiednik prawie SZEŚCIU TYSIĘCY w 2013.

Niewolników, którzy uczyli innych niewolników, czekały znacznie bardziej srogie kary: np. Virginia dopuszczała karę do 20 batów dla KAŻDEGO CZARNEGO, który uczył niewolników czytać i pisać (czyli wolny czarny obywatel też mógł zostać wychłostany).

Karolina Północna dopuszczała CZTERDZIEŚCI batów za to samo przewinienie, etc.

Do tego istniało spore ryzyko śmierci: o ile większość kodeksów karnych głębokiego Południa zabraniała celowego zabijania niewolników, większość przewidywała wyjątki dla zabójstw w trakcie "poprawiania zachowań krnąbrnego niewolnika". W praktyce, właściciel mógł zakatować niewolnika na śmierć, jeśli mu się tak podobało i po prostu zeznać przed sądem, że niewolnik próbował uciekać, wzniecać bunt, etc.

Dziękuje, za odpowiedź :)

Spoko :)

Nie wiem, czy film dotyka tego problemu, czy nie. Te przepisy wynikały głównie z przerażenia perspektywą powstania, głównie wywołanego buntem Nata Turnera. Jak się okazało, ku zaskoczeniu białych południowców, niewolnicy ich nienawidzili i przy pierwszej okazji byli gotowi zabić wszystkich.

Któż mógł to przewidzieć! :P