Nie powiem żeby film był zły ... ponieważ zalet miał sporo. Świetna muzyka, ciekawy scenariusz i dosyć wartka i wciągająca akcja. Jednak reasumując , film nie powala na kolana i na dodatek jest dosyć przewidywalny. Bardzo ciekawa rola Talulah Riley ... oby takich więcej. Podsumowując ... 5/10 można obejrzeć ale zdecydowanie nie konieczie trzeba.
Muzyka była świetna to trzeba przyznac, ja dałem 7, z sentymentu do angielskiego kina, ten film nie jest najgorszy, momentami mógł się podobac. Ten młody nieźle grał, fajna mimika w jego grze :)
no to jak dałeś 7/10 tylko z sentymentu, to jak na moje oko to ty sie nie za bardzo znasz na filmach
Nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć. ku... jak na tym forum się nazbierało ekspertów kina i innej wywyższającej się szumowiny, normalnie jesteście lepsi niż prawdziwi krytycy filmowi. Może zatrudnijcie się w branży filmowej będziecie mogli sobie pokrytykować. A jeśli chodzi o film to piszę, że nie był najgorszy, a że napisałem z sentymentu to ci wytłumaczę o co mi chodzi. A chodzi o to, że normalnie dałbym 6, a podniosłem o 1 oczko właśnie dlatego, że lubię angielskie kino, akcent i poczucie humoru. Tak trudno to zrozumieć? No ale to jest Polska, kraj, w którym jeden wywyższa się nad drugim uważa się za nie wiadomo jakiego fachowca a tak na prawdę jest gó....., małym i nic nieznaczącym. Aha i chciałbym ci oznajmić iż jest coś takiego jak gust, no ale ty chyba tego nie dostrzegasz. Żegnam
W tej jak i poprzedniej wypowiedzi można łatwo dostrzec Twoją osobowość. Nie uważam siebie za znawce kinowego, niemniej jednak uważam że Ty na filmach znasz się nieznacznie. Ale w jednym masz racje ... o gustach się nie dyskutuje. Faktem jest jednak że gdyby nie aspekt w postaci dobrze rozegranych postaci głównych filmów ... to byłby on do d**y
" to jest Polska, kraj, w którym jeden wywyższa się nad drugim uważa się za nie wiadomo jakiego fachowca" no i to widać, szkoda dyskusji. A tak poza tym to chciałbym ci oznajmić, że ja przy ocenianiu używam skali 6-10, bo słabsze filmy oglądam bardzo rzadko. Aha i niby jaka jest ta moja osobowość? Słucham, co pan krytyczny ma do powiedzenia na ten temat.