Film ogółem 7/10. Odejmuje jeden punkt za mnóstwo głupot. Niestety ,ale są prawie wszystkie głupie rzeczy z innych filmów tego typu. Ale i dużo niezłych pomysłów .
Pamiętam jak pierwszy raz widziałem zwiastun World war Z, i uważałem szybkie zombie (a raczej zarażonych) za coś idiotycznego. A jest to dwa razy lepsze niż wolne zombie, i bardziej prawdopodobne w realnym świecie. Bo tutaj szybko się zarażają, i są szybkie, Więc jest możliwość zagłady świata. Ale wolne zombie? Nigdy tego nie ogarniałem , jakim cudem świat skończył jak skończył w filmach z wolnymi zombie.
A co mnie wkurzało najbardziej ?
- Głupota ludzi w przypadku zagrożenia. Zamiast uciekać, to dużo osób się najpierw patrzy...
- Peron. Ludzie uciekają z peronu, i otwierają drzwi do przedziału, gdzie są zarażeni( chociaż nie dawno z tego pociągu wyszli ;D )
-Godzinę zamykają szklane drzwi, zamiast wsadzić w nie kij.
- Ludzie zarażają się od razu po ugryzieniu, ale oczywiście znajdzie się taki , który będzie się bal głównie o siebie, i wmówi ludziom, żeby innych nie wpuszczali, bo mogą być zarażeni....
- Facet trzyma drzwi, a potem w głupi sposób daje dłoń do ugryzienia ;D
-Babcia zamiast uciekać, to sobie stoi i się głupio uśmiecha.... i daje się zabić. Ktoś wyjaśni logicznie czemu?
- Druga babcia otwiera drzwi zarażonym...czyli zabiła ludzi ;D Chociaż na to zasłużyli . Ale ja takich kretynizmów w filmach nie cierpię . Gdyby taka apokalipsa by się zdarzyła, to ja wiem, że będę sam. Albo dwójkę zaufanych ludzi...nigdy w tłumie.
-Oczywiście z masakry w przedziale z babcią, przeżyć musiało dwóch dupków....
-Oczywiście para musiała zginąć przez dupka
-Oczywiście maszynista który chciał pomóc , zginał przez dupka
-Oczywiście dupek wytrzymał tyle będąc zarażonym-
-Oczywiście kobieta w zaawansowanej ciąży i facet z dzieckiem, dogonili jadący od dłuższego czasu pociąg(wiem że nie szybko, ale i tak to głupie jest) prawie bez problemów... litości.
-Oczywiście bohaterski tatuś musiał na koniec zginąć w durny sposób... (chociaż ta scena to jest i plus filmu, bo jest smutno)
-Azjaci nie do końca potrafią grać rozpacz czy płacz, albo strach. Okropnie się ich wtedy słucha ;D
Ale powtarzam, pomimo takich kretynizmów, film jest zaskakująco dobry. Od początku do końca.