Kto wpisał ten tytuł "Zombie express". To tylko sprawia, że film wydaje się być żałosny. Nie można po prostu przetłumaczyć na "Pociąg do Busan".
Film jest niesamowity, a na moje taki tytuł jest krzywdzący!
Według mnie ujmuje bardzo dużo, bo takie tytuły mają horrory klasy C emitowane na Pulsie o 20:00.
Dokładnie. Tytuł jak dla horroru klasy C, a tu przyzwoity film o tematyce zombie. Sam po sobie wiem że odkładałem to na półce tylko ze względu na tytuł, a po obejrzeniu nie mogę się nadziwić jak dobry to film.
dokładnie, tak samo odkladalam obejrzenie a film był jak na taki tytul mega dobry
Też tak sądzę, ale niedawno pojąłem, ze tytuły dystrybutora na Polskę, to nie są często tłumaczenia, ale właśnie "tytuły na nasz kraj". Od tego czasu przestało mnie to irytować. Podobnie jak z pogodą - gadanie nic nie da, ani dyskusja itp. Tak już jest i my nic w tej kwestii nie zrobimy. A film niezły; w końcu zombi nie wloką się, ale zap....ają! Jak lubisz klimaty zombiakowe w wersji light, to polecam klipy /animacja do utworów Obituary, np "Ten Thousand Ways To Die",
Ale wskazuje, że jest to film o zombie, a nie o pociągu, w którym zakwitła zakazana miłość, pomiędzy zmęczoną życiem mężatką, a dziennikarzem z Busan;)
Popieram! Filmweb nie zwraca uwagę na komentarze fanów kinowych. Gdyby mogli zrozumieć jak zachęcać widzów do oglądania filmu, podając oryginalną nazwę, nawet bez słowa "zombie" można by było się skusić o czym film ten się prezentuje. Ci tłumacze to nawet muszą zobaczyć, że nie mają od Nas dobrej opinii za tak słabo się przygotowywali do tego tłumaczenia...
Szkoda, że w przypadku kontrowersyjnych / głupich / polskich tłumaczeń czy "tytułów na nasz kraj", nie można po prostu zostawić wersji oryginalnej / angielskiej. A może można... ?
Nie przepadam za filmami z biegającymi zombie, bo mnie śmieszą.
Za najlepsze filmy, które są typem kina grozy z zombie w roli głównej uważam:
Noc żywych trupów 1968 - 10/10
Świt żywych trupów 1978 - 10/10
Zombie pożeracze mięsa 1979 - 8,5/10
Noc żywych trupów 1990 remake - 9/10
Mają te filmy świetny klimat i atmosferę.
Za najlepsze parodie z zombie uważam:
Powrót żywych trupów 1985 - 8,5/10
Martwica mózgu 1992 - 9/10
Wysyp żywych trupów 2004 - 8/10
Z biegającymi zombie, które są horrorami wyróżniają się na plus z pewnością:
28 dni później 2002 - 8/10
Świt żywych trupów 2004 remake - 7/10
World War Z 2013 - 7/10
Zombie express 2016 (Train to Busan) - 7/10
"Nie przepadam za filmami z biegającymi zombie, bo mnie śmieszą." Popieram. Z chęcią obejrzę film gdzie zombi nie osiąga setki na zakręcie XD
Ale prawdziwą ofiarą biegajacych czy raczej zapier....jących zombii, jest Wolrd War Z. Ksiażkę czytało mi się super, ale jak w w kinie zobaczyłem ten gwałt... Pociachali książkę na konfetti, potem zlepiono parę kawałków, parę wyssali sobie z d.... i wrzucili jakieś mutanty z kosmosu, którym przeszkadza osoba która ma raka albo kiłę.
Faktycznie, tytuł "Zombie express" wywarł na mnie wrażenie, że to pewnie cienizna, ale "Pociąg do Busan" wprowadziłby większość Polaków w błąd, którzy pomyśleliby, że to melodramat, lub w porównaniu z plakatem, że to jakiś film katastroficzny/wojenny, możliwe że na faktach. Dlatego nie trafiłby do odbiorców, bo nie przeczytaliby nawet opisu. Uważam zatem, że tytuł nie jest taki zły, na jaki wygląda. Kojarzy się przynajmniej z tematyką filmu. Swoją drogą, jest też sporo kiczowatych filmów z "poważnymi" tytułami.
Pociąg do Busan jest tytułem raczej normalniejszym, ale w czasach tabloidyzacji (nawet tytułów) Zombie Express bardziej trafia do przekonania gimnazjalistów. W Polsce lud jest ciemny, normalność nie jest tu w cenie, czego przykładem dominacja PiS w polityce, kompromitująca społeczeństwo polskie.
Film jest momentami tragiczny, ledwo obejrzałem do końca, gdyby nie kilka dobrych scen to za pewne bym wyłączył. Na aktorów momentami nie dało się patrzeć jak z tureckiej telenoweli.