trzeba byc slepym i nie miec za grosz gustu. niektore sceny sa tak denne ze tylko chce sie parsknac sniechem. zombie spadaja ze smiglowca a wiec dobre kilkadziesiat metrow po czym sie podnosza i biegna - z mozgu i flakow zupa grzybowa, kosci pogruchotane w 50 miejscach ale wstaja i biegna - ja wiekszego kretynizmu w filmach o zombie nie widzialem a to nie jest jedyna scena ktora wzbudza smiech. co do warstwy dramatycznej to jest ona ckliwa i falszywa. jest wiele mamus ktorym babunie wychowuja dzieci i jest cacy i nikt nie widzi problemu. poza tym postacie sa czarno biale i przedstawione stereotypowo. fabuly ten film nie ma zadnej - 2 godziny bezwladnej bieganiny ktora po prostu meczy. gosc ma auto luksusowe ale dziecko zawozi pociagiem ;). film dla idiotow. tyle