... jeśli ktoś lubi tandetną pseudo-mroczną muzykę disco, kiepską grę aktorów, klimat durnej pseudo-grozy, niekoniecznie logiczną i kiekoniecznie konsekwentną fabułę oraz hektolitry krwii. Czyli relaks klasy X, Y lub Z. Tutaj nawet aktorzy grający zombiaków dali dupy hehe. Lucio Fulci królem gore! Wypij dużego browca, zapal długiego jointa - i zabawa gwarantowana ;]