Kontynuacja filmu, który był samozwańczą kontynuacją filmu, który był kontynuacją filmu. Za kamerą ponownie Lucio Fulci (procesu tworzenia nie ukończył, pałeczkę reżysera przekazując specjalizującemu się w tanich podróbkach Bruno Matteiowi). Jest tu całkiem sporo scen gore wykonanych na poziomie. Ponadto...
... jeśli ktoś lubi tandetną pseudo-mroczną muzykę disco, kiepską grę aktorów, klimat durnej pseudo-grozy, niekoniecznie logiczną i kiekoniecznie konsekwentną fabułę oraz hektolitry krwii. Czyli relaks klasy X, Y lub Z. Tutaj nawet aktorzy grający zombiaków dali dupy hehe. Lucio Fulci królem gore! Wypij dużego browca,...
więcejByć może mało kto z Was wie, ale tej produkcji praktycznie nie wyreżyserował Fulci. Jedynie pierwsze 15 minut to Jego robota, a później to już Mattei. Fulci musiał zrezygnować z tego projektu, ze względu na zły stan zdrowia i nagłą śmierć żony.
Ogólnie- film okropny, zupełnie nie podobny, dosłownie niczym, do stylu...
W kilku momentach ten film aż za bardzo przypomina "The Crazies", ale poza tym to spodziewałem się czegoś bardziej szmirowatego czytając opinie, a jest nawet znośnie. Zombiaki wyglądają w miarę dobrze, jest gore, nie przynudza, a to wszystko wymieszane z zerowym aktorstwem i nijaką fabułą.
Fani zombie powinni przez...
Do poprzednika Fulciego filmu nawet nie ma co równać.O ile tamten obfituje w mistrzowskie sceny gore i świetny klimat tu pod tym względem niema żadnej rewelacji.Na szczęście film nie nudzi, a parę razy można się naprawdę uśmiać.Spodziewałem się kompletnie czegoś innego. 5\10
jeżeli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu spekulacje o kinie, pozakulisowy apendyks:
Half of it is a really bad movie. Having said that, though, the level of gore was in a different area than the flowing blood and the flowing limbs of Dawn...
Włoska kooperacja Fulci-Fragasso-Mattei nie mogła się nie udać. Masa świetnie
ucharakteryzowanych zombi, sporo dobrego gore (mowa oczywiście o niepociętej wersji z
japońskiego DVD), genialna muzyka a'la Claudio Simonetti (słuszne skojarzenia z jego
soundtrackiem do "Demoni" Bavy). Polecam fanom włoskich filmów o...
Myślałem, że po świetnej pierwszej części nie będzie można tego tak spieprzyć... a jednak. Być może to dlatego, że Fulci stał tylko za reżyserią niewielkiej części filmu. Początek zapowiada się fajnie. Test wirusa na trupie w samym wstępie Zombi 3 to jedna z lepszych scen w całym filmie. Później, wszystko podąża...
Pomysły skradziono z "Szaleńców", "Świtu żywych trupów", "Powrotu żywych trupów", "Martwicy mózgu", z książki "Jestem legendą" i pewnie jeszcze z paru innych źródeł. Najbardziej zastanawiają mnie zombie z tego filmu. Niektóre zachowują się jak typowo romerowskie, ale większość stara się raczej udusić swoje ofiary...