Zoolander to najdurniejszy i najbardziej bezmózgi film jaki oglądałem! Ci co go zrobili mieli chyba nasr... w głowie i w ogóle nie mają pojęcia że są takimi debilami. Albo nakręcili go żeby potem śmiać się z tych co spróbowali to obejrzeć. Ja wytrzymałem 10 minut. Potem chciałem go już tylko oglądać dla mojej kochanej Milli Jovovich. Potem już tylko przewijałem do tych scen, gdzie ona jest. Po kilku następnych minutach już nawet tego się nie dało rady robić. Ten film obraził moją inteligencję.
"film obrazil moja inteligencje" 
 
"Ja wytrzymałem 10 minut. Potem chciałem go już tylko oglądać dla mojej kochanej Milli Jovovich. Potem już tylko przewijałem do tych scen, gdzie ona jest. Po kilku następnych minutach już nawet tego się nie dało rady robić" 
 
Sorry kolo ale po pierwsze to nie wypowiadaj sie co do filmu jak go nie widziales, a po drugie to nie film obraza inteligencje tylko osoba ktorej sie wydaje ze tak jest ma jej za malo:]