Moi drodzy, nie wiem, czy moje skojarzenia nie są na wyrost, ale ten film ewidentnie przypomina
mi swym pomysłem Mechanika z Christianem Bale'm. Nieprawdaż?
Przypomina na pewno, ale czy ja wiem czy to od razy plagiat? Wątek może i jest podobny, ale jakby nie patrzeć mamy tu dwie zupełnie różne sytuacje- umierającego Henry'ego i Trevora, którego umysł wypiera ten feralny wypadek, w sumie można to uznać za bardzo dobre rozgraniczenie tych dwóch produkcji :)