Według mnie kluczem do rozwiązania zagadki tego filmu, jest przerwana opowieść Leona o "Śnie płonącego chłopca". Freud w "Śnie o płonącym dziecku" wyjaśnia iż coś, co braliśmy za jawę, w istocie jest urojeniem.
Szersza interpretacja tego snu: http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=100&co=txt_1974
Kluczem do tego oklepanego, wtórnego filmiku są inne wcześniejsze filmy z identycznym lub podobnym motywem, najbardziej znany to Drabina Jakubowa.
Ano proszę:) "No proszę was! Przez pół filmu się też zastanawiałem czy to przypadkiem nie taka jazda jak w Fight Clubie ale nie!! Sam to nie Henry. Wszystko wyjaśnia się na końcu - SPOILER. To poprostu jazda którą płata Henriemu umierający umysł. Trochę jak Jacob's Ladder - jego oczy widzą twarze ale nie rozumieją co się dzieje i dorabiają historię aż do samobójstwa w której wraca do umierającej rzeczywistości. Nawet mnie film poruszył. Chyba lepszy - bo bardziej mroczny niż drabina."
A co dziś nie jest wtórne i oklepane?
I czy znowu tak wiele było podobnych filmów, w porównaniu z innymi tematami?
Ten film wcale nie jest taki zły i taki jednoznaczny (np. bardzo różne interpretacje dlaczego wszystko jest pokazywane z punktu widzenia Sama i czy w jakiś sposób był on Henrym, czy nie) - post joasia_chan szczególnie polecam http://www.filmweb.pl/film/Zosta%C5%84-2005-120103/discussion/Interpretacje+-+sp ojlery,1424491
fajny artykulik, tylko ja z niego nic nie zrozumiałam, naszpikowany psychoanalityczno-filozoficznymi terminami, ktore dla zwyklego ludzia są nie do zrozumienia :( piter12, może przetłumaczysz?
Film do bólu, ale fajnie pomontowany i zagrany... no i przyjemnie się go ogląda.
Nie rozumiem sensu interpretowania takich głupot jak to "czy Sam był po cześci Henrym" czy nie, bo te interpretacje prowadzą donikąd tj. w żaden sposób nie wpływają na rozumienie filmu. Przecież wszystko jest wyłożone na tacy.
Cameron_2 llubi to.
Właśnie obejrzałem i jeszcze nie wiem, co powiedzieć. "Całe życie przesuwa się przed oczami" - oto wersja przesuwającego się życia Henry'ego.
Dobrze jest obejrzeć film przynajmniej jeszcze raz. Zauważysz wtedy dużo więcej i nie raz się uśmiechniesz, że czegoś nie zauważyłeś.
Jeśli będzie okazja, to obejrzę na pewno. Niezwykle spodobało mi się przeplatanie sekwencji, zdjęcia, kolory...
Zwróć wówczas uwagę na symbolikę miejsc, szczegóły typu krótkie nogawki, miejsca w których się działa akcja między Lily i Samem itp. Dużo tego jest ... Jeśli chcesz, to przeczytaj wszystkie wątki na tym forum o tym filmie. Przyjemnie się czyta i uzupełnia braki ;)
Dziękuję, tak zrobię : ))
Przykrótkie nogawki zauważone. Do tej pory pamiętam, że bardzo poruszyło mną odkrycie dokonane w trakcie trwania sceny - w tle trójkami chodzą jednakowi ludzie!
Ach, montaż i zdjęcia niezwykle przypadły mi do gustu.
obejrzalam wczoraj film po raz drugi na tv4, bo na polsatowski seans spoznilam sie troche i mialam wrazenie, ze nic nie wiem z powodu przegapienia poczatku. myslalam, ze po drugim seansie skrystalizuje mi sie opinia, a tymczasem wdalam sie w szczegoly, szczegoliki. i sama juz nie wiem, czy film zainteresowal mnie jedynie samym scenariuszem ( czyt. Philip K. Dick, Ubik), czy montazem, czy muzyka ( choc kawalek massive attack "angel" byl juz w tylu innych filmach) podpowedzcie mi- czy podobal mi sie film, czy tylko motyw i opakowanie?