PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=120103}

Zostań

Stay
2005
7,2 72 tys. ocen
7,2 10 1 72342
6,0 30 krytyków
Zostań
powrót do forum filmu Zostań

Nie ma sensu zagłębiać się tu w tysięczną interpretację tego filmu, którą każdy i tak ma ułożoną wizualnie na własny sposób, każdy odczytuje w nim coś innego. Ja natomiast nie jestem aż tak bardzo zachwycony tym filmem dając miano arcydzieła.
Produkcja Marc'a Foster'a najzwyczajniej ma opierać się tu na oniryczno-surrealistycznej wizji w ujęciu psychologicznym, na wzór obrazów takich mistrzów jak miedzy innymi David Lynch, cóż Forester'owi brakuje trochę do takiego geniuszu i wypada średnio przy osobie Lynch'a, jeśli już takie porównania mają mieć miejsce w opiniach krytyki, ponieważ reżyser musiał być w pełni świadomy, iż takie podobieństwa mogą być doszukiwane w tym kontekscie.
Konstrukcja filmu skupia się głównie na wprowadzaniu widza w szereg różnych niewytłumaczalnych sytuacji, niedomówień, na które brak jednoznacznej odpowiedzi, gdzie aby przeprowadzić wnikliwą analizę odbiorca musi sobie ułożyć wszystkie fakty po dłuższym czasie. Wielu maniaków filmu lubi takie zagrania reżyserskie, które zmuszają do ułożenia układanki w kwestii przekazu, przesłania i wielu zagrywek metaforycznych związanych z sennym obrazem i ciekawą muzyką, gdzie każdy szczegół ukryty jest w wielu znaczeniach, dopiero po kilkukrotnym skojarzeniu wniosków dostajemy szereg odpowiedzi... wiem wiem ja też to lubię ;)

Cały filar tej produkcji od strony technicznej jest bardzo dobrym montażem, posiada też mnóstwo perfekcyjnych ujęć i kadrów, każda ze scen jest dopracowana i połączona ze sobą w bardzo ciekawy sposób. Natomiast patrząc od strony odegranych ról, Ewan McGregor na ok, chociaż nie jakoś wybitnie, poradził sobie z rolą przerażonego psychologa, który coraz bardziej zagłębia się w mroczne i senne zakątki niewyjaśnionych zjawisk. I chociaż wczesniej nie przepadałem za bardzo za Ryan'em Gosling'iem, tutaj było naprawdę ciekawie, chociaż bez przesadyzmu, nie było to też coś na miarę jakiegoś geniuszu, no i śliczna Naomi Watts, dała radę, nie zawiodłem się, również na ok.

"Zostań" jest bardzo dobrym filmem ale jak już wspomniałem wyżej nie będę go stawiał w świetle wielkiego arcydzieła, ponieważ jak dla mnie nie zasługuje na to, nie zachwycił mnie i nie ujął aż tak bardzo aby dać tej produkcji wymiar czegoś arcywielkiego.
Wiele osób narzeka na końcowe ujęcia filmu, że przesadzona, reżyser nie miał koncepcji na zakończenie tego mętliku wydarzeń itd. Zakończenie zapewne miało tu być dobiciem widza, który podczas całej rozciągłości filmu poskładał sobie całkowicie inne wnioski, coś też na wzór "Szóstego zmysłu". Według mnie zakończenie mogłoby opierać się na pewnego rodzaju niedomówieniu sytuacyjnym, aby nie dawać odbiorcy tej jednoznacznej odpowiedzi na powstający w ten sposób szereg kawałków układanki, która wydawała sie na początku wyciętymi z kontekstu scenami, nagle wszystko zostaje w 5 minut wytłumaczone. Mogło to być klamrą metaforyczną, myślę, że to by bardziej zmiażdżyło umysł widza. No ale, taki był pomysł reżysera, tak to zostało wykonane.

Dlatego dałem tej produkcji mocne 8, za techniczne wykonanie...