Mam prośbę,czy ktoś mógłby mi od początku do końca wytłumaczyć o co chodziło w tym filmie?Film naprawdę mi się podobał,niezła psychodela wpisująca się w mój obecny nastrój ale niestety ze zrozumieniem trochę gorzej...czy to co działo się przez3/4 filmu to był sen/wizja umierającego Henry'ego?gdzieś czytałam opinię że w tym niby śnie Sam,to był tak naprawdę Henry,a Lila była jego dziewczyną która zginęła w wypadku??Czy może on był w jakimś innym wymiarze?bo takie myśli też już mi się nasuwały..Hilfe,będę wdzięczna za oświecenie;)