Musiałam po obejrzeniu tego filmu ochłonąć, żeby zrozumieć jego zawiłość. Moja pierwsza reakcja po seansie, to było pytanie - co ja przed chwilą zobaczyłam?
Kino kompletne. Może nie nazwałanym "Stay" arcydziełem, ale mimo wszystko całość robi ogromne wrażenie.
http://www.filmweb.pl/user/Madame_Rose/blog/536306
Po raz 10001 zadam to samo pytanie osobie zachwycającej się tym filmem. Drabine Jakubowa widział? Jakby widział to by się tak nie zachwycał odgrzewanym kotletem.
Polecam obejrzeć nic więcej nie będę mówił bo i tak domyślasz się pewnie o co chodzi.
widziałam oby dwa filmy i musze przyznać ze Stay zrobił na mnie zdecydowanie lepsze wrazenie
Być może to kwestia gusty. Ale gust nie jest usprawiedliwieniem dla faktu że ten film śmierdzi odgrzewanym kotletem
Odgrzewanym kotletem ? Przecież te filmy to dwa zupełnie różne tematy ^^ Owszem, są pewne podobieństwa (w dzisiejszym kinie nie da się uniknąć podobieństw), ale fabularnie są różne.
A peewnie. To dwa filmy tak różne że aż strach.
Pewne podobieństwa? Ja nie wiem czy ty z siebie robisz osobę niepoważną czy ze mnie?
Fabuła jest zerżnięta na żywca.
Atakowanie robi osobę niepoważną raczej z Ciebie. Na tym zakończę. Rozmowy z osobą, która ma pretensje o to że film się komuś podoba (patrz twój pierwszy post), są bezcelowe. Resztę zapewne dopiszesz sobie sam - zawsze tak robicie.
No cóż widzę że z zaklinaczem rzeczywistości nie mam szans. Faktycznie daremna dyskusja skoro ktoś podważa fakty.
Mam pretensje do ludzi którzy nie potrafią docenic klasycznych filmów chwaląc przy tym wątpliwej jakości kopie które na tej klasyce wyrosły.
W "Drabinie Jakubowa" łatwiej jest się domyślić w czasie filmu OCB. Sam tytuł niestety zdradza fabułę.