dopiero po drugim obejzeniu doszedlem do prostego wniosku ..na poczatku myslalem ze pierwsza scena to wstep do filmu i to mnie troche zgubilo ..poczatek jest nie tylko wstepem ale i wstepnem do zakonczenia filmu ..ta pierwsza scena jest kluczowa bo dotyczny akcji przed i po.. ustaje przy tym ze akcja to alterantywna rzeczywistosc utworzona przez umysl henrego bo to naprawde dobre wyjasnienie ..kurde, dobry film ale wymagajacy skupienia. Sam' chyba na koniec w jakis sposob odczul (sadzac po krotkiej scenie scenie retrospekcji) to co zrobil henry przed smiercia/to co sie ''niby'' wydarzylo'' ale tego pewnym byc nie moge:) ..w kazdym razie film polecam kazdemu kto oprocz prostej komedii czy akcjii lubi troche sie zastanowic i pogluwkowac .
:)))