zdecydowanie się zgadzam! dodam jeszcze, że na plus zasługuje także gra dwójki naprawdę dobrych aktorów! :) reasumując - więcej takich filmów! :)
oczywiście Gosling'a oraz McGregor'a - naprawde dobrzy aktorzy! chociaż ostatnio z Goslinga strasznego amanta i bożyszcza seksu robią i to mi przeszkadza, ale gra w ciekawych filmach i ciekawie kreuje swoje postacie. Filmy z McGregor'em oglądam w ciemno - jak on gdzieś gra to po prostu wiem, ze bardziej lub mniej, ale zawsze przypadnie mi dana produkcja do gustu.