Ktoś źle wybrał, drugi ktoś nie wybaczył. Nie wiem komu bardziej współczuć i nie wiem czy intencją twórcy było ujawnienie tej prawdy: że czasem brak dobrych zakończeń, pomimo wysiłków. Film ładny, jeśli jest bajką z morałem. Niestety oderwany od realiów, kiedy obserwujemy życie mało poczytnego pisarza żyjącego całkiem luksusowo w dużej metropolii a zaraz potem słyszymy utyskiwanie bohaterki że tak (biednie) przecież nie można żyć. Cóż, problemy na miarę Toma Forda.