Rozdanie nagród zaczyna się o 19 czasu Kalifornijskiego(4 rano w Polsce). Zapewne potrwa około dwóch godzin. Wyniki powinny być już około 6-7 nad ranem

Sześć nagród dla "Zootopii" i po dwie dla "Moany" i "Kubo":

http://annieawards.org/nominees/#1

Wikipedia mowi ze trzy dla Kubo, ale nie zmienia to faktu ze Zootopia pozamiatala konkurencje plus zgarnela najlepsza animacje. Duzy krok w kierunku Oscara

Tak, źle odczytałem nagrody dla "Kubo".

Niestety, na głównej pod artykułem zaczął się już hejt ....

http://www.filmweb.pl/news/%22Zwierzogr%C3%B3d%22+wielkim+triumfatorem+nagr%C3%B 3d+Annie-121575

Nie ma sensu sie przejmowac. Ocena na filmwebie mowi sama za siebie wiec film sie obroni. Poza tym hejt jest tylko z zasady bo Disney i bo Kubo ;)

No tak - film jest "ordynarną propagandą polityczną" i nie umywa się do innych filmów Disneya (a nagrody sobie kupił) a "Kubo" jest sztuką przez wielkie S ;)

Obejrzalem wczoraj Kubo i owszem jest bardzo dobry, ale nie przesadzajmy

"Kubo" zapewne jest dobry ale jak napisałem pod artykułem, nie jest to film dla każdego, gdyż jest zbyt obcy kulturowo dla przeciętnego kinomana, nie jest tak uniwersalny jak film Disneya, który trafi do każdego widza niezależnie od kraju i rasy. Moim zdaniem właśnie owa uniwersalność oraz umiejscowienie akcji we współczesnym świecie przesądziły o sukcesie 'Zootopii".

Tyle że Kubo nawet nie widziałeś a pierdzielisz i się wymądrzasz wszędzie jakbyś go widział,zachowujesz się jak zwyczajny fanboj.

Sorry, ale fanbojem nie jestem, gdyż przez 10 lat miałem wywalone na Disneya za to, ze porzucili klasyczną animację 2D na rzecz CGI i "Zwierzogród" był drugim filmem tejże wytwórni, który obejrzałem w kinie od 2004 roku (pierwszym byli "Zaplatani" a "Księżniczki i Żaby" nie liczę, bo to nie CGI) i do kina wybrałem się tylko dlatego, że wszystkie recenzje bardzo go zachwalały, co była dla mnie dosyć zaskakujące, gdyż spodziewałem się raczej porażki a la "Kurczak Mały". Film mnie oczarował; wykonaniem, kreatywnością, postaciami, chemią między nimi, kreacją świata przedstawionego itp. i chociaż nie rozdaję 10/10 na lewo i prawo, to w tym przypadku musiałem dać maksymalną notę, gdyż ostatni raz tak dobrze na animacji bawiłem się w 1994 roku, gdy byłem trzy razy w ciągu tygodnia na "Królu Lwie".

Ja obejrzałem oba filmy i stwierdzam po prostu, że to dwie zupełnie różne produkcje. Kompletnie nieporównywalne ze sobą

"Kubo" wygrał wczoraj BAFTę za najlepszą animacje i już jest hejt, że prawdziwe arcydzieło wygrało z Disneyowskim "popcornem" i że Anglicy są najbardziej obiektywni i dzięki nim, "Zootopia" nie ma już szans na Oscara, bo zawsze zdobywca BAFTy dostawał Oscara.

Ocena na Filmwebie i IMDb faktycznie pokazuje że ten film to "tylko popcorn" :)

Obejrzałem "Kubo", nie jest zły ale mnie też jakoś szczególnie nie zachwycił - krótka recka:

http://www.filmweb.pl/news/BAFTA+2017%3A+%22La+La+Land%22+najlepszym+filmem-1217 15

Zły link dałeś.

Kubo był spoko, bardzo mądry film. Ale nie poczułem tej magii

Dobry, bo tam w komentarzu zrecenzowałem pokrótce film ;)
Ja też nie poczułem tej magii oraz przewidziałem wszystkie twisty fabularne. To takie RPG drogi ze zbieraniem artefaktów, które finalnie nie są do niczego potrzebne ;) "Zwierzogród" ma dla mnie lepiej dopracowany i zrealizowany świat, gdzie wszystko jest przemyślanie i ma swoje miejsce, w "Kubo" tego brak.

Zaiste, świat się kończy, na dodatek zdominowały go zło i głupota, pacyfizm i multikulti. Zamiast wypowiedzieć im wojnę, ludzie im ulegają, myśląc, że w ten sposób nie będą ich denerwować i problem minie. Niestety, skutek jest odwrotny.