PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=126336}
7,2 154  oceny
7,2 10 1 154
Zygmunt Kałużyński - Pół życia w ciemnościach
powrót do forum filmu Zygmunt Kałużyński - Pół życia w ciemnościach

komunista pełną gębą. Przynajmniej otwarcie się przyznawał do tego w III RP, nie ukrywał się ze swoimi poglądami, inaczej niż wiele naszych "autorytetów moralnych" typu Michnik, Geremek czy Mazowiecki. No i wielki fan komiksów!
Polecam jego ksiązkę pt. "BUNTOWNIK BYWALEC". Świetna.

ocenił(a) film na 10
Kazikowy

Jego ciężko było zaszufladkować. Po prostu dobrze mu się żyło za czerwonych,miał prace,mógł jeździć za granice,przeżył w PRL u
większość swojego życia.Komunista? Raczej oportunista-indywidualista.
Jaki komunista nazwie publicznie kościuszkowców Berlinga armia polskojęzyczną.

ocenił(a) film na 9
Vaginator

Zdecydowanie komunista. Sam otwarcie, również w felietonach i książkach o tym wspominał.

ocenił(a) film na 7
Vaginator

"oportunista" - to najważniejsze, "wszeteczny umysł" jak pisał o nim jego zaciekły antagonista Zanussi (to było dobitnie widać we fragmencie dotyczącym polityki).
Mimo wszystko miał sporo wiedzy o kulturze i bardzo oryginalne i niejednokrotnie trafne obserwacje. Mocno czuć, że to była jego wielka pasja... a na innych rzeczach znał się już dużo słabiej - szkoda jednak, że o nich się wypowiadał.

Vaginator

Polecam "Dziennik 1954" Leopolda Tyrmanda.

ocenił(a) film na 8
Kazikowy

Racjonalny socjalista, nie ideolog, typ inteligenta któremu nie chciało się...akceptował zastany system i robił swoje, kochał kino, kochał Monroe, Hayworth i był wielki w tym co robi i kim jest.

ocenił(a) film na 9
Wielki_ted

bez przesady. Jak wielkim może być ktoś kto pisał o kinie? Był zwykłym pismakiem, z ciekawą osobowością dyssocjalną.

ocenił(a) film na 8
Kazikowy

pokaż mi drugą taką osobowość, już nie mówię o czasach współczesnych, bo to nawet wstyd porównywać z tymi miernotami

ocenił(a) film na 9
Wielki_ted

rzeczywiście ciężko kogoś wskazać. W czasach współczesnych w mediach promują się ludzie sztuczni (sztuczna uprzejmość, ekspresja, grający emocjami celem atencji, zainteresowania otoczenia). On był autentyczny, osobowość bez pokusy na parcie na szkło.
Choć po zastanowieniu znajduję jednego. Jedynym jest moim zdaniem jest Marcin Prokop - prezenter, którego naturalność, niezmiernie ciepły i niebanalny żart (nigdy nie chamski) naprawdę bawią i robią wrażenie.

Kazikowy

Michnik, Geremek czy Mazowiecki byli... komunistami??? Albo ukrywali swoje poglądy? Gdzie? Kiedy? Jak?

Weźmy Michnika. "Polskie pytania"? Albo "Z dziejów honoru w Polsce"? Albo... e, nie. Spoko. Odczekam, na razie wystarczy.

ocenił(a) film na 9
marscorpio

Mazowiecki
https://twitter.com/Cenckiewicz/status/837960900766228480
https://twitter.com/Cenckiewicz/status/837958002829324288

Michnik
Michnik sam mówił, że jest ze środowiska żydokumuny w sensie ścisłym. Bronił na łamach pism np. "Róży Luksemburg", walczył z kard. Wyszyńskm (z kościołem Wyborcza do dnia dzisiejszego walczy, co nie przeszkadza jej wydawać dodatków o Papieżu JPII czy innym). Swoje resentymenty komunistycznego wychowania jednak po 68 roku przekształcił i zaczął być w opozycji do władzy. Już tylko ten cytat z "Polskie pytania" pokazuje jakim relatywistą jest Michnik :" ..Moralna strona każdego działania jest nieprzewidywalna i daje się zrozumieć o ocenić dopiero po fakcie". Tym zdaniem robi rozgrzeszenie dla niemoralnego postępowania, bo przecież nie każde działania nie da się od razu ocenić pod kątem moralnym". On popełnił największą niemoralność, gdyż wobec mas ludzi którzy mieli go za bohatera walki z komuną, z przeciwnika komuny, którym był niewątpliwie w l.70-90, stał się rozgrzeszycielem komunistów i ułatwiaczem ich uwałszczenia na zagrabionym majątku (uzasadniając takie zachowanie wciąż powołując sie na przykład Rewolucji Francuskiej, która zaczęła zjadać własne dzieci; ach te jego płomienne wystąpienia w Sejmie I kadencji!, gdzie językiem jak biczem smagał zwolenników dekomunizacji). A sprawiedliwość wymierzona komunistom była nam bardzo potrzeba. Brak dekomunizacji i lustracji ciągnie się za nami do teraz i jest źródłem wielu konfliktów w życiu polityczno-społecznym).

Kuroń
Przecież nawet z tytułu jego książki to wynika, że komunistów ukochał ( „Wiara i wina — do i od komunizmu").
Twórca harcerskich drużyn walterowskich, do roku '68 był dość wiernym wielbicielem ustroju (do czego również się przyznawał), by potem kiedy opór zaczął być opłacalny stał się przeciwnikiem władz (z koncepcją reform systemu a nie jego zniesienia).