PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10065669}
7,1 1,6 tys. ocen
7,1 10 1 1646
5,0 3 krytyków
sanah NA STADIONACH
powrót do forum filmu sanah NA STADIONACH

Rozumiem film o Edith Piaf, The Beatles czy Queen. To niezaprzeczalne ikony muzyki które miały wpływ na całe pokolenia artystów i słuchacz.
Ale robienie filmów o Dawidzie Podsiadło czy Sanah, to czysty absurd… Chociaż biorąc pod uwagę że powstał film o Zenku Martyniuka, to czemu się dziwić

ocenił(a) film na 1
Azazello_Atheist

Dlaczego, filmy można sobie kręcić o wszystkim. Jak jest popyt na Sanah, to dlaczego nie. Bardziej słabe jest to, że Polacy wynoszą pod niebiosa niezbyt utalentowane osoby. Sanah, Podsiadło, Taco - największe polskie gwiazdy. Dość śmieszne, bo mamy wciąż w Polsce o wiele ciekawszych muzyków, wcale nie trzeba wspominać z łezką w oku XX w.

Azazello_Atheist

Nie trolluj. Nawet filmu nie widziałeś a oceniasz. Absurd to co piszesz

Marek84

Nie oglądałem i nie mam zamiaru. Film o Stanisławie Ulamie chętnie bym obejrzał, a o jakiejś piosenkarce dla nastolatków niekoniecznie

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

A może jednak warto obejrzeć zanim się wyda opinię i wyzwie kogoś od megalomanów? Równie dobrze można powiedzieć, że osoba która filmu nawet nie widziała, ale się wypowiedziała, to ignorant i tyle. Nie każdy musi lubić sanah, to jasne. Nikt tego nie wymaga. Chcę podkreślić tylko jedno. Ten film NIE JEST biografią (choć wątki biograficzne się w nim pojawiają, no ale trudno byłoby je zupełnie pominąć) To bardziej obserwacja pracy artysty zza kulis, film o przygotowaniach do wielkiej trasy koncertowej i dokumentacja tego procesu. To film o pracowitości, determinacji, pasji, dążeniu do upragnionego, postawionego sobie celu i spełnianiu marzeń. Nic złego, ani niewłaściwego w tej produkcji nie widzę. Wręcz przeciwnie. Może być drogowskazem dla wielu młodych ludzi, że trzeba wierzyć w siebie, że nie warto się poddawać i rezygnować, jeżeli naprawdę mocno się czegoś pragnie! Mi dokument bardzo się podobał. Mojemu bratu - który nawet nie jest fanem sanah - również :) Także szczerze polecam - najpierw coś oglądamy i się wypowiadamy, albo po prostu najlepiej nie zabierać głosu, skoro sanah kogoś nie interesuje, bo wychodzi taki "bełkot w ciemno", czyli opinia z cyklu: "Wiem, że nic nie wiem, ale błysnę... i się wypowiem, a może po fakcie się czegoś dowiem?" ;P

użytkownik usunięty
lika_lulla

To nie chodzi o to jaki jest ten dokument, tylko o to, że w ogóle powstał.

Dokładnie, nie krytykuję samego dokumentu, tylko fakt, że takie coś w ogóle powstało

ocenił(a) film na 10

Boli Was powstanie dokumentu o artystce, która Was kompletnie nie interesuje? Nie rozumiem tego. Po prostu olewacie sprawę i tyle. Nikt na siłę nikogo nie wyciąga do kina. Dokumenty tego typu powstają na całym świecie o różnych artystach. Wyświetlane są koncerty w kinach, na dużym ekranie itp. Teraz jest na to moda. Kto chce to idzie na seans, ale przymusu nie ma. Dlaczego akurat o sanah. Może dlatego, że jest obecnie popularna?? Jest na topie. Co z tego, że zrobią dokument o jakieś wybitnej, ale niszowej postaci, którą mało kto kojarzy? Sami dla siebie będą to wyświetlali, przy pustych salach? Każda inwestycja, chociażby w minimalnym stopniu, musi się zwrócić... Kino to nie instytucja charytatywna. W przyszłym roku na ekrany ma wejść biografia Michaela Jacksona, na którą osobiście bardzo czekam. To co lepiej, czy on też na film nie zasłużył? ;P Ze względów zdrowotnych nie mogłam być na żadnym ze stadionowych koncertów sanah. Bardzo się ucieszyłam na wiadomość o powstaniu tego filmu i z przyjemnością poszłam do kina, żeby poczuć choć namiastkę stadionowej atmosfery. Tak, podobało mi się! Nie odbierajcie innym prawa do radości. Dorośli, dojrzali ludzie potrafią pewne rzeczy zrozumieć i się zdystansować. Nie lubię kogoś. Po prostu odpuszczam, tak? Wybieram inny repertuar, na swoim poziomie :] Jakbyście musieli na produkcję filmu o sanah wyłożyć kasę z własnej kieszeni, to jeszcze zrozumiałabym te pretensje i jęki ;P Krytykowanie tylko dla samego krytykowania jest właśnie największym przejawem infantylności, którą tak ochoczo i z wielką rozkoszą zarzucacie sanah. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
lika_lulla

Cięcie: kadr II:  scena 2: "Pamiętnik sfrustrowanej nastolatki."

ocenił(a) film na 10

Nastolatką nie jestem już od dawna, a sanah jest tylko jedną z wielu artystek/artystów, którą/których lubię i słucham. Jednak w przeciwieństwie do pewnej części ludzi posiadam też coś takiego jak takt i kultura osobista. Nie przepadam np. za Dawidem Podsiadło, więc nie piszę bzdurnych komentarzy pod filmem o nim... Nie mam nic więcej do dodania. Życzę miłego dnia :)

użytkownik usunięty
lika_lulla

Cięcie: kadr III: scena: X: "Moje wyobrażenie o sobie samej"  
: - ) Miłego również.

ocenił(a) film na 10

Epilog: (bo przecież być musi, inaczej się "hejter" udusi ) "Uderz w stół, a nożyce się odezwą." Znasz takie powiedzenie? Jego zrozumienie jest tutaj bardzo w cenie... Szach i mat! Wracaj do swojego barłogu. Po epilogu nie ma już dialogu ;P

lika_lulla

Właśnie o tym mówię. Rozumiem film o wytrwałości kogoś rzeczywiście wybitnego, kogoś kto zmienia świata, kogoś kto zapisał się czymś wyjątkowym dla świata. A nie o piosenkareczce której wszystkie hity są na jedno kopyto a teksty infantylne do przesady.

użytkownik usunięty
Azazello_Atheist

:) Nie jestem ateistką, choć nie wyznaję żadnej religii.... - to takie dygresyjne nawiązanie do Twojego nicka na znak różnic i podobieństw między nami ;) Dokładnie tak samo postrzegam jej piosenki, wbrew powszechnemu "uwielbieniu". Z naciskiem na infantylizm i grafomanię tekstów (choć współcześnie trudno o dobre teksty na polskiej scenie muzycznej). By nie było tak gorzko, dodam, że doceniam ją za swój styl - trochę vintage, trochę inspirowany powieściami Jane Austen. Nienachalny, delikatny i dziewczęcy w tym "rozerotyzowanym i wulgarnym" trendzie.

Absolutnie nikomu nie każe być ateistą i nikogo do tego nie namawiam. Szanuję wyznanie każdego człowieka pod warunkiem, że on szanuje mój brak wyznania  :)
A co do samej piosenkarki, to szanuję ją przede wszystkim za to, że nie świeci gołym tyłkiem co w dzisiejszych czasach jest nagminne. Ale żeby być artystą przez A, trzeba czegoś więcej :)

użytkownik usunięty
Azazello_Atheist

Ależ ja nie poczułam się doń nakłaniana! :) Po prostu spostrzegam i rezolutnie piszę. 

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Co jest w nich infantylnego? Pyta,

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Co jest w nich infantylnego? Pytam, bo często to słyszę, a nigdy nie jest to poparte żadnym sensownym argumentem. Posłuchaj sobie hip hip hura, śrubki, zastanów się o czym tak naprawdę są, doceń choć raz piękną melodię i bogactwo metafor, wtedy będziesz mógł pisać takie komentarze mały człowieku. I pochwal się czego ty słuchasz oj wielki muzyku:)

paprotkawdoniczce

Jestem ciekaw czy wiesz w ogóle co znaczy słowo infantylny. Infantylny to inaczej dziecinne. Przykładów jest całe mnóstwo: hardkorowo pada deszcz, kolońska i szlugi, śmieciowe żarcie itd.
Ja słucham przede wszystkim muzyki klasycznej: Grieg, Wagner, Szymanowski, Vivaldi, Mozart, Czajkowski. Mój ulubiony wirtuoz to Rafał Blechacz

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Bardzo interesują

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Bardzo interesują

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Bardzo interesujące jest to, że ludzie im starsi tym mniej otwarci się robią. Oczywiście wszytko co współczesne: piosenki, słownictwo, trendy dla Was, starszych ludzi to po prostu szczyt głupoty. Proponuję otworzyć umysł i pogodzić się z tym, że co było już niw

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Ja pierdzielę popsuł mi się komputer resztę dopowiedź sobie są,

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Sam, bo nie będę w 15 komentarzach ci tego objaśniać a poza tym miałam przestać być ofensywna więc mniej swoja

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Swoje zdanie, ale nie obrażaj już więcej najzdolniejszej artystki tego pokolenia bo nie mogę tego znieść, a jak już musisz to zachowaj to dla sienie

ocenił(a) film na 10
Azazello_Atheist

Swoje zdanie, ale nie obrażaj już więcej najzdolniejszej artystki tego pokolenia bo nie mogę tego znieść, a jak już musisz to zachowaj to dla sienie

paprotkawdoniczce

Proszę mnie nie rozśmieszać. Rafałowi Blechaczowi sanah może krzesło nosić

ocenił(a) film na 1
paprotkawdoniczce

zostawmy już te przedszkolne teksty - przede wszystkim muzyka jest infantylna. jak ktoś przesłuchał w życiu 5 płyt to pewno Sanah zrobi na nim wrażenie, ale jak ktoś przeleci, nawet po łebkach, najważniejsze płyty w historii muzyki popularnej, to raczej Sanah go nie zainteresuje

użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
Azazello_Atheist

Dokładnie to samo myślę.

ocenił(a) film na 7
Azazello_Atheist

A nie przyszło Ci do głowy, że takie filmy powstają dla fanów? I dla tych fanów te filmy są ważne? Mówisz tak, jakbyś miał pretensje, jakby te filmy kręcone były z Twojej kieszeni. Ciebie mogę nazwać megalomanem, bo z Twojego wpisu wynika, że uważasz siebie za wielkiego znawcę i to najlepiej Ty powinieneś decydować o tym kto jest, a kto nie jest utalentowany, kogo można nazwać Artystą (przez A!), a kogo nie i kto powinien zasługiwać na film, kto nie. I tego nie rozumiem. Ja nie jestem fanką np. Taco Hemingwaya, Quebonafide, Bambi, Skolima czy kto to tam jeszcze jest obecnie u szczytu popularności, ale widząc zapowiedź filmu o nich po prostu wzruszyłabym ramionami i nie wybrała się na taki seans. Powstanie takiego filmu nie uraziłoby mojego majestatu, co - mam wrażenie - wydarzyło się w Twoim przypadku z filmem Sanah.

SugaMama

Całkiem sporo sobie do powiedziałaś. Proponuję żebyś porozmawiała sama ze soba

Azazello_Atheist

Mimo wszystko uważam że fajnie zrealizowany, ładne przedstawienie histori skierowane do fanów Sanah. Druga sprawa to zajebisty chwyt marketingowy, tytuł filmu to nazwa nowej trasy koncertowej. Także film to także promo