od kiedy to kobiety cierpią na hemofilię...totalna bzdura, jeśli już to są tylko nosicielkami a to mężczyźni chorują...
Jeśli ojciec i matka byli są nosicielami to córka będzie chora, poczytaj wikipedie ^^
B_rabbit zanim znowu napiszesz na forum taki bzdet zastanów się dwa razy, ale dziękuję, poprawiłeś mi humor niesamowicie
do filmu ten komentarz mnie zniechęcił okropnie- skoro scenarzysta uznał, że kobiety mogą być chore na hemofilię (łahahah) to pewnie cała reszta też jest równie 'mądra',
(ale ok, ok, sprawdzę, żeby nie było,)
Najpierw się sprawdza... "Możliwe jest zachorowanie na hemofilię córki kobiety-nosicielki wadliwego genu, w przypadku, kiedy ojciec takiej dziewczynki będzie chory na hemofilię: wówczas obydwie kopie genu będą miały mutacje." Sam słyszałem że tylko mężczyźni mogą być chorzy na hemofilię, ale skoro na wikipedii pisze co innego to znaczy że na 99,9% to prawda...
tak a słyszałeś o tym, że wikipedia nie jest 100% źródłem bo nie jest dobrze sprawdzana? No chyba nie. Więc radzę przekartkuj sobie książkę od bilogii porządnie ;)
Zapytaj nauczyciela od biologii. Kobieta moze Cierpieć na hemoflie jeśli matka jest noscielką i ojciec jest chory na hemofilię. Poczytaj trochę o chorobach gentycznych.
generalnie nic nie umiem z biologii, ale miałam genetykę w tym roku i coś mi świta, że kobiety mogą być jedynie nosicielkami, czyli rację ma puma
no proste, że tak bo jeśli nawet przy najmniejszym draśnięciu można się wykrwawić na śmierć co by działo się w trakcie menstruacji.
Witam, widzę że nikt na prawdę nie jest pewny czy ma rację. Jestem studentem medycyny i postaram się wytłumaczyć o co chodzi. Tak jak napisał B rabbit, kobiety mogą mieć hemofilię gdy ojciec i matka są chorzy. A to dlatego że:
kobiety nie mają hemofilii gdy tylko matka jest nosicielką dlatego że ma 2 chromosomy X, zdrowy chromosom X od ojca "leczy" ten zainfekowany od matki, a gdy matka jest chora i urodzi się dziecko płci męskiej będzie chore, dlatego że zamiast chromosomów X i X, mężczyzna ma chromosomy X i Y, chromosom Y jest inny niż X i nie może "uleczyć" zainfekowanego chromosomu X. Ale gdy oboje rodziców ma hemofilię, chromosom X od matki i chromosom X od ojca jest zainfekowany chorobą i dlatego nie ma możliwości żeby jeden chromosom "uleczył" drugi. Można również na ten temat poczytać w internecie, jednak chyba wszystkie strony o tej tematyce są anglojęzyczne.
Jeśli chodzi o kwestię sprawę menstruacji, którą poruszyła Puma, zwykle kobiety chore na hemofilię mają zwykle obfitszą miesiączkę, ale nie jest ona groźna dla zdrowia.
Pozdrawiam i liczę na to że rozwiałem wszelkie wątpliwości, starałem się to dość przystępnie wyjaśnić :)
Za 2 lata może nastąpić przeciążenie Internetu
Computerworld 2007-11-20, ostatnia aktualizacja 2007-11-20 12:36
Wzrost wydajności łączy internetowych nie nadąża za potrzebami. Jeżeli w ciągu dwóch lat operatorzy sieci szkieletowych i dostawcy usług internetowych nie podwoją inwestycji w rozwój sprzętowej warstwy Internetu - wydajność najważniejszych węzłów globalnej sieci przestanie wystarczać. Przyczynił się do tego m.in. gwałtowny wzrost liczby strumieniowo przesyłanych plików wideo.
Z badań firmy Nemertes Research Group wynika, że konieczne inwestycje w samej tylko Ameryce Północnej wyniosą 42-55 mld USD. W skali globalnej niezbędne nakłady to ok. 137 mld USD. Obecne plany operatorów zakładają inwestycje na poziomie, co najmniej o połowę mniejszym. Eksperci oceniają, że jeśli sieć informatyczna nie będzie rozwijana szybciej, już za dwa lata jej fizyczne możliwości zrównają się z potrzebami. Według nich, o ile przy obecnym poziomie nakładów wydajność poszczególnych sieci szkieletowych oraz możliwości routingu będą rosły w wystarczającym tempie, tak już za dwa lata przepustowość sieci dostępowych poszczególnych operatorów może zostać przekroczona. Jako pierwsi skutki tej sytuacji odczują mieszkańcy Ameryki Północnej.
Potop informacyjny
Zdaniem autorów, badanie jest doskonałym dowodem na "możliwość zastosowania Prawa Moore`a wobec postępu technologicznego, jaki zachodzi w sferze Internetu". Badanie to jest jednocześnie potwierdzeniem obaw zgłaszanych przez członków stowarzyszenia Internet Innovation Alliance (IIA). Ostrzegają oni przed zjawiskiem określonym mianem "exaflood". Termin ten w wolnym tłumaczeniu oznacza napływ ogromnej ilości danych, mierzonych w eksabajtach. Jeden eksabajt to trylion bajtów, czyli ponad miliard gigabajtów. Taką objętość zajmowałby trwający 50 tys. lat film w jakości DVD. Innymi słowy, jeśli wzrost liczby przesyłanych informacji utrzyma się na dotychczasowym poziomie, a wszystko wskazuje na to, że wzrośnie - może grozić nam potop informacyjny.
Zdaniem naukowców obecnie w Internecie codziennie przesyłane są dane o łącznej objętości prawie pół eksabajta. Wraz ze wzrostem liczby użytkowników Internetu oraz objętości przesyłanych danych wielkość rośnie wykładniczo. Eksperci IIA twierdzą, że w 2010 r. każde 20 gospodarstw domowych będzie generowało taki ruch internetowy, jak wszystkie komputery (ok. 8 mln) podłączone do Internetu 15 lat wcześniej. Ruch ten w 80% będzie generowany przez strumieniową transmisję plików wideo.
Niezbędne inwestycje
Chociaż zjawisko exaflood jest zazwyczaj oceniane pozytywnie i świadczy o rozwoju cywilizacji informatycznej, może stanowić również realne zagrożenie dla jej funkcjonowania. "Operatorzy muszą być świadomi tego zagrożenia. To przede wszystkim na nich spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie sprawności Internetu nawet w warunkach potopu informacyjnego" - uważa Bruce Mehlman, wiceprezes IIA. Jego zdaniem, aby przeciwdziałać oczywistym stratom związanym z utrudnionym dostępem do Internetu, na którym opiera się cała dzisiejsza gospodarka, konieczne mogą okazać się określone działania rządów poszczególnych krajów. Dotyczy to szczególnie Stanów Zjednoczonych, gdzie wzrost objętości przesyłanych danych jest największy.
"Jeżeli inwestycje nie będą 60-70% wyższe, Internet będzie przeciążony" - alarmują autorzy raportu. Ich zdaniem niedoinwestowanie w sprzętową warstwę Internetu będzie miało negatywny wpływ na światową ekonomię i zahamuje wzrost technologiczny, przede wszystkim w sektorze IT. "Może nie zobaczymy następnego innowacyjnego serwisu internetowego jak Google, YouTube, czy Amazon. Nie z powodu braku popytu, ale z braku fizycznej możliwości zaspokojenia go" - czytamy w raporcie.
Jedyna osoba, która napisała coś zgodnie z prawdą :)
Oczywiście - kobiety mogą chorować, ale zdarza się to rzadziej.
to kobiety moga chorowac na hemofilie??
mnie uczono w sql, ze umieraja po 1 miesiaczce i jest to nieuniknione;/ a tu student sie wypowiada, ze moga w niare normalnie funkcjonowac...interesujace czego to sie czlowiek nie dowie;]
Film z początku mi się podobał, ale jak doszło do tej hemofilii, od razu stracił w moich oczach... Bo to naprawdę mało prawdopodobne, żeby dwóch "hemofilików;)" dorwało się i zmajstrowało kolejnego "hemofilika".
Ech... a poza tym zakończenie zrobiło się aż za bardzo krwawo-fantastyczne.
Ale ta hemofilia mnie dobiła...
Żal i wstyd...
Dlaczego mało prawdopodobne? Dwóch hemofilików może spłodzić tylko chorego potomka. Chyba, że chodziło o samo spotkanie się dwóch chorych.
Kobiety MOGĄ chorować na hemofilię, choć jest to b. mało prawdopodobne. Użytkownik marek już to wyjaśnił, ja może spróbuję jeszcze jaśniej :)
Hemofilia jest dziedziczona w sposób recesywny sprzężony z płcią (chromosomy XX u kobiet, XY u mężczyzn).
Załóżmy: allel (wersja genu) Xh warunkuje hemofilię, allel XH - nie. U facetów XHY - zdrowy, XhY - chory na hemofilię (Y tego nie koduje).
Przyjmijmy, że matka ma genotyp XHXh - jest nosicielką (ale nie choruje), a ojciec XhY - jest chory na hemofilię. Córka dziedziczy allel Xh zarówno od matki jak i od ojca, ma więc genotyp XhXh warunkujący hemofilię.
Mam nadzieję, że i ja rozwiałem wątpliwości co do tej kwestii. W razie czego pytać tu na forum albo zajrzeć do książki do biologii ;)
Oczywiście, że kobiety chorują na hemofilię. Są to niezwykle rzadkie przypadki. Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum dotyczące hemofilii. Można tam bez problemu "spotkać" kobiety CHORE a nie tylko będące nosicielkami.
Z tego co mi wiadomo to kobiety mogą chorować na hemofilię. Nawet jak byłam w szpitalu to lekarz mnie pytał czy przypadkiem na to nie choruję. Co jak co, ale lekarz raczej się na tym zna.
jak chodziłam do szkoł do babka z bilogii mówiła coś z goła innego :P i w książce z, któej się ucyzłam pamiętam było tylko powiedziane, ze kobiety są nosiecielkami.
Ja wprawdzie chyba przespałam te lekcje na których był omawiany ten temat :D Ale pamiętam wyraźnie, że w szpitalu mnie o to pytano. Wtedy nawet mnie to nie zdziwiło, zaś zdziwił trochę mnie ten temat.
Ciekawe kto był niedouczony... Nauczycielka z hmmm.... podręcznikami czy lekarz :P
Swoją drogą to czasem w podręcznikach nie raz można spotkać się z ogromnymi głupotami. Czasem są to jedynie drobne pomyłki (np. przeinaczenie jakiejś nazwy) a czasem coś znacznie większego (np. książki od historii)
nie wiem jaka to była książka, ale podejrzewam, że uczyłaś się niedawno, więc chyba masz słabą pamięć. jak wyżej napisano - hemofilię dziedziczy się jak daltonizm, więc kobiety chorują dużo rzadziej, ale jednak chorują.
biologię miałam w gimnazjum, a jestem na finiszu studiów także uczyłam się o hemoflii dobrych kilka lat temu :)
Nienawidzę tego 'sfeeetaśnego' stwierdzenia "żal.pl". Jakbym wróciła do liceum. "Oj weeeeeź, złamałaś mi paznokieć, żaaaal" Owszem, kobiety mogą chorować na hemofilię etc. etc. W moim podręczniku od biologii to było, ale może teraz coś się zmieniło na jeszcze bardziej 'ogólnokształcące'(sic!). A film z ciekawości obejrzę