Taka fabuła trafia w mój gust, czyli nieuchwytny seryjny morderca, strona internetowa na której dokonuje morderstw i śledztwo. Klimat był też w miarę ok, dość mrocznie i deszczowo. Niestety film jest wyprany z jakichkolwiek emocji, bohaterowie płytcy, zero napięcia, nie mówiąc już o jakimś strachu, czy niepokoju, a akcja jakoś dziwnie się wlecze. Całość przywodzi na myśl "Ring", a scena z nurkowaniem skojarzyła mi się z "Inferno".