Film fabułą przypominał mi trochę the Ring. Z tą różnicą, że zabójcza okazała się strona internetowa i ofiary od śmierci dzieliło zaledwie 48 godzin. Film ma mroczny, chwilami ponury klimat. Nie znalazłam w nim za dużo strachu, napięcia też było w nim stanowczo za mało. Chwilami pokazało się kilka drastycznych scen. Plusem była mała blondyneczka, która zwiastowała rychłą śmierć. Nie ukrywam że spodziewałam się czegoś lepszego. Ogólnie jednak film nie był najgorszy i w sumie nie żałuje że poświęciłam mu ponad półtorej godziny.
Nie tylko adminem ale i założycielem a raczej założycielką ;) Domyślam się że również do niej należysz ;)
A jakże :3 i dziękuję za przypomnienie filmu,bowiem kiedyś o tym filmie słyszałem,ale teraz dopiero sobie przypomniałem :D