ten film, ale nie udało mi się. Zmarnowany potencjał dwojga fajnych aktorów: Argento i Diesela. Pokaz mody i braku finezji. Bondowska fabuła działa mi na nerwy w takim stopniu, że życzę scenarzyście i reżyserowi wszystkiego najgorszego z lobotomią na czele. Tylko muzyka się broni.