I choć wiem, że wybór filmu, reżysera, czy aktora/aktorki roku jest z perspektywy Kina dużo bardziej istotny, to jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nominację w kategorii animacja długometrażowa jest najsilniej obsadzona. Wszystkie pięć filmów prezentuje równy, wysoki poziom, wśród których nie ma słabeuszy, a jedynie filmy ciut lepsze, lub ciut gorsze. Mnie osobiście trudno jest się zdecydować i mam przynajmniej 2-3 równorzędne typy.
Niestety nie da się tego samego powiedzieć o pozostałych (ważnych) kategoriach, gdzie jak widzę, już chyba utarło się nominować typy mocne, średnie i zdecydowanie odstające od reszty. W konsekwencji wybór i tak sprowadza się najwyżej do 1-2 propozycji, a że czasem statuetkę zdobywa ktoś spoza faworytów, to już chyba tylko wypadek przy pracy szanownej Akademii :))
Generalnie wolałbym żeby nominację wędrowały do naprawdę wartościowych osób/filmów, a nie były rozdawane według jakiegoś nieprzewidywalnego klucza, który rodzi później dużo wątpliwości i narzekań.