Gejowski melodramat powstały w oparciu o krótkie opowiadanie Annie Proulx otrzymał nagrody w kategoriach: najlepszy dramat, najlepszy reżyser (Ang Lee), najlepszy scenariusz (Larry McMurtry, Diana Ossana) oraz najlepsza piosenka.
Jejujejujejujejujejujeju, jakże się cieszę! Jak dobrze wiedzieć, że reszta świata jest cywilizowana!! Bo u nas to pewno będą jeszcze problemy z emisją tego filmu w kinach. A tu takie uznanie na świecie:)) Filmu nie widziałem oczywiście, ale jestem bardzo bardzo happy z faktu, że jego tematyka nie stała się przeszkodą w przyznawaniu nagród, była jak każda inna, heheheheh, oby tak dalej...
Jeżeli nie zostanie okrojony w Polsce to JUŻ będzie ogromny sukces...jeżeli stare babcie razem ze swoimi duszpasterzami nie będą bojkotować tego filmu przed kinami będzie genialnie. Pożyjemy - zobaczymy :)
Będą pikiety pod kinami (jak za czasów "Dogmy" na przykład) i się ludziska będą wypowiadać, że to jest film niemoralny i zły, i że jak dzieci obejrzą, to już w ogóle tylko egzorcyzmy zostają...
Ale kto wie, może ludziska dorośli już do czegoś takiego? Czas pokaże.
Cóś mam takie paskudne przeczucie, że ludziska nie dorośli i być może nie dorosną, bleee.... Myślę, że będzie jak za czasów "Priest'a"... Film się okaże demoralizujący, kontrowersyjny obyczajowo, ideologicznie i niepoprawny... Witajcie w Katolandzie! Może będziemy obstawiać, w jakich miastach będzie problem z emisją? A może we wszystkich będzie? W każdym razie nie mogę się doczekać burzy medialnej i kazań "normalnych" ludzi:)))
Tytuł i u nas będzie oryginalny, a chyba nie podejrzewacie, że o. Rydzyk czytuje czasopisma filmowe, więc raczej bym się nie martwiła. Jest jednak kilku wybitnych homofobów wśród naszych znanych krytyków filmowych - tego bym się obawiała. Dotrą do kogo trzeba. Jest taki jeden nawet w naszym ulubionym pisemku, niestety... Twierdzi - co prawda - że to tylko homosex go mierzi, ale... Przecież po prostu niech tego nie ogląda, a nie pluje na łamach...