co raz to częściej Amerykanie przerabiają japońskie filmy grozy raz the ring,teraz dark water...jednym słowem mogli by ruszyć głową i coś fajnego nakręcić i choć mam 12 lat to sama zauważyłam że Amerykańscy reżyserzy narazie potrafią tylko coś przerabiać
I masz racje! Amerykanie przerabiają japońskie filmy (ale nie tylko) na swoje które dużo odbiegają od orginalów!! Pozdrawiam
Tak Ci się wydaje. Ameryka jest duża i w żyje tam dużo reżyserów. Powstaje tam duużo filmów. Powstają też tam przerobione z filmów japońskich. A chodzi o to żeby reali filmu przenieść w realia Amerykanów ;) Uważam, że dobrze się tak dzieje, dlaczego? Świat amerykański jets mi bliższy niż japoński. Mówiąc to porownuję film "Klątwa". Wersja japońska byłą trochę niezrozumiała, w Japoni się żyje o wiele inaczej niż w Ameryce czy w Polsce. Minusem filmów z Japoni jets to, że ciężko rozpoznać tam też aktoróki (wszytkie mają czarne do ramion włosy) ;) . Jednakże nie zaprzeczam, że horrory Japońskie sa bardzo dobre! ( Ring, Klątwa, Dark Water, itp.) ale osoba lubiąca horrory musi przyznać, że Ameryka nie zostaje w tyle (Rosemary's baby itp. niestetu często są też nie wypały...)