Zaczyna się w jakimś domku pod lasem. Najpierw jakiś gościu patrzy za okno i zauważa wielkiego wilka, a potem obok wilka jakiś koleś w czarnym fraku. noi ten kolleś wyciąga łopatę i zaczyna kopać dół, a wilk wpieprza się do domu prawie urywa łeb jakiejś kobiecie i przynosi ją temu gościowi przy lesie. Potem ten koleś wkłada ja do dołu i zasypuje. Mąż schodzi do kuchni a wniej wszystkie części ciała kobiety. Krew aż wlewa się do sąsiedniego pokoju. Koleś rozgląda się, a do pokoju weszedł ten koleś (kaptur, czarny płaszcz, w prawej ręce sznurek z pętlą) podaje go przestraszonemu gościowi, ale ten zdruzgotany już wie co ma robić ... zakłada pętle i wiesza się za oknem. Grabarz w toważystwie wilka wraca do lasu.
Heh to nie jest żaden film, (to moja zajebista wyobraźnia) jeśli zostane reżyserem to zobaczycie zajebisty film o grabarzu - życzcie mi szczęścia.