Szukam filmu kryminalnego, w którym jakiś policjant opowiada o clownie-mordercy. Pamiętam jedynie scenę, w której clown odwraca się do policjanta (okazał się kanibalem) i podsuwa im rękę "jakby prosił o poczęstunek". To był jakiś amerykański film, chyba z lat 90.
Grali tam jacyś znani aktorzy i sama scena nie była głównym wątkiem.