Prawie nic o nich nie wiem:
1. Miejscem akcji jest głównie samolot z czterema silnikami. Samolot ten bierze udzial w jakiejs wiekszej akcji, jak wracają do bazy to jeden z silników gaśnie, później drugi, trzeci, i w filmie chodzi o to czy dotrą do bazy.
2. Drugi film to tez sie dzieje w samolocie. Film jest (chyba?) z lat 90. Nie wiem co dokladnie sie tam dzieje, ale załoga ginie (chyba?) (nie wiem od czego) no i chyba przeżywa tam tylko jeden gościu i cochwile ma jakieś wspomnienia swojej żony (lub dziewczyny). Wogóle samolot całkiem rozwalony, w samolocie trupy lerzą idt
W obu filmach samoloty są wojskowe, akcja pierwszego dzieje sie podczas drugiej wojy światowej, a akcja drugiego to nie mam pojęcia bo to troszke dziwny film i niepamiętam go prawie wcale.
3. pamiętam tylko jedną scene w tym filmie: gości żucał dwiema kostkami i wypadło 1 !! a to dlatego że jedna kostka na drugą wskoczyła. akcja działa sie chyba w USA wiek XX
4. Znam tylko fabule tego filmu i chce sie dowiedziec tytulu.
W pewnym miescie grasuja potwory :-), ktore zamieniaja ludzi tez w potwory :-). Moga one udawac ludzi. Grupka ludzi wie jak zamieniac potwory spowrotem w ludzi - musza byc naswietleni przez swiatlo ultrafioletowe. Pod koniec filmu juz praiwe wszyscy sa potworami. Wiec ludzie ktorzy przetrwali prubuja ich uratowac przez przeprowadzenie potworow pod brama/przejsciem z ultrafioletu. Jeden z ludzi podczas wlanczania wielkiego przejscia z ultrafioletu smazy sie od pradu. Na koncu filmu jest scenka w szpitalu jak jeden z tych co prubowal uratowac reszte budzi sie a lekarze sie go pytaja czy tylko on przezyl.... cos takiego. Ja to bardzo dawon ogladalem. moze ktos zna tytul :-)
5. Mam problem z ustaleniem tytułu filmu. Znam mniejwięcej jego fabułe (coś może się nie zgadazć). Jeżeli komuś chociaż będzie się wydawało że zna tytuł to prosze odpisać!
Do małego miasteczka przybywa gościu. Prowadzi on program w radiu. Polega on chyba na rozmowie z ludźmi którzy dzwonią do radia. Potem gościu który prowadzi ten program zaczyna zabijać ludzi. Pierwszego kolesia zabił dlatego że mu kłamał w jakiejś sprawie (chodziło chyba tu o afere przemysłową lub polityczną) i coś chyba gada do niego że jest pedałem i że pedały giną ze ściągniętymi spodniami. Później okazało się że ten koleś wcale nie kłamał. Miał on curke, którą gościu z radia też zabił (chyba przetrącenie karku), bo się przy niej wygadał ze to on zabił jej ojca. A potem niepamiętam co sie dzieje. Ale chyba na koncu filmu gosciu opuszcza miasto