Często używamy tych pojęć, nie zawsze jednak rozumiemy je tak samo. Dla jednych kino ambitne to takie, które jest zrozumiałe dla garstki ludzi i skierowane właśnie tylko do wąskiej grupy osób, filmy niosące głębsze przesłanie, filmy wielopłaszczyznowe, 'dotykające' jakiejś prawdy o człowieku (nie zawsze też osoba, która je ogląda, je rozumie, gdyż ogląda je tylko dlatego, że to 'kino ambitne'). Często kino ambitne jest używane na przemian z pojęciami: kino nowatorskie, kino niskobudżetowe, kino autorskie, moralizatorskie, kino inteligentne, awangardowe, eksperymentalne, niezależne... Niektórzy za filmy ambitne uważają filmy NIE-komercyjne (a co za tym idzie niereklamowane i ciężko dostęne, które można obejrzeć na różnego rodzaju festiwalach filmowych, w wybranych kinach i czasem w tv późno w nocy). Są też tacy, którzy uważają za kino ambitne starą klasykę.
Jeśli chodzi o kino komercyjne, to z reguły pod tym pojęciem się rozumie filmy kasowe, reklamowane, ogólnie dostępne, rozrywkowe.

A jak Wy rozumiecie te pojęcia? Co dla Was oznacza kino ambitne i komercyjne? I czy film komercyjny nie może być ambitny (i na odwrót) ?
Czy takie filmy jak "Oczy szeroko zamknięte", "Lost in translation", "Girl with pearl earring", "Big Fish" są wg Was filmami ambitnymi? Podajcie przykłady filmów, które wg Was są ambitne, które są komercyjne i które mogą (jeśli mogą) być takie i takie oraz przykłady filmów, które uważacie, że nie są ambitne (komercyjne) a przypina im się taką metkę...

użytkownik usunięty
lady_vicky

Powiem prosto: dla mnie filmy ambitne to takie, które potem trzeba przemyśleć, nie da się położyć spać nie myśląc o nich przez chwilę czy zapomnieć po wyjściu z kina. Filmy komercyjne to lekkie filmy, które nic ze sobą do naszego serducha nie wnoszą, są odpoczynkiem, oderwaniem się od życia codziennego i mamy je gdzieś za progiem kina.

Ja staram się nie dzielić filmów na żadne podobne kategorie. Przynajmniej ja zawsze po każdym filmie pomyślę o nim jeszcze trochę po oglądnięciu.
Poza tym czy ktoś może mi powiedzieć ile jeszcze znajdzie się tematów do takich filmów ? Wg mnie w tej kategorii znajduje się tylko kilka dobrych filmów.
A na koniec : komercja jest wszędzie. Jeśli dobry "ambitny film" dostanie jakikolwiek rozgłos to już jest komercyjny więc można powiedzieć że już nie należy do grona ambitnych.

lady_vicky

Moim zdaniem nie ma filmów ambitnych i komercyjnych( no nie licząc tych co na samą promocje wydaje się 50 milionów)..Poprostu są filmy złe i dobre..Kino ambitne może powstawać w takich krajach gdzie kinematografia jest mało znana na świecie a napewno nie już w Stanach Zjednoczonych!!!

lady_vicky

Ambicje "jakieś" posiada chyba każdy film, ale kino ambitne to chyba przede wszystkim takie które "dotyka" jakiejś prawdy o człowieku, jego egzystencji na świecie,sensu życia itd. Wydaje mi się że filmy komercyjne mają w sobie wiele z kina ambitnego tylko jest to trudno dostrzegalne przecież nigdzie nie jest powiedziane ze kino ambitne to film niskobudżetowy, i że film niskobudżetowy nie może być kinem komercyjnym. Oba te pojęcia mają swoją ogólną definicje, i oba wydają się być oczywiste, ale prawda jest, taka że nie są takie łatwe do sprecyzowania, chociaż przeważnie każdy potrafi się połapać np. porównując sobie film Dzień Niepodległości z Memento itd.

Mejwen

Hovito - 100% racji. Tak jeszcze dodam. Nie każdy film ambitny jest jakimś wybitnym dziełem. Takie filmy to tylko pole do popisu dla aktorów bo żeb yzagrać emocje czy uczucia trzeba mieć nie lada talentu. Wg mnie tylko to może elektryzować w takim filmie.

lady_vicky

Kino ambitne-to przede wszystkim kino ,które wnosi jakąś treść,przemyślenie, dotyka najgłębszych sekretów duszy, doskonale , obrazowo i realistycznie przedstawia relacje międzyludzkie , uczucia,emocje i konsekwencje emocjonalnych uniesień. Nieważne/bynajmniej dla mnie / jest to czy jest to kino niskobudżetowe czy nie,łatwodostępne czy nie-bo to zakurat nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tzw"ambitnych" filmów po prostu mi sie nie podoba ,za to wielu osobom podoba się tylko dlatego,że nazwane jest "ambitnym" i na odwrót np. nie podoba mi się "Władca Pierścieni" bo jest kinem komercyjnym ,a jak znakomicie przedstawia on sprawę np.honoru,przyjaźni itp .
Sadzę,że jest to indywidualna sprawa ,choć są pewne granice :)

lady_vicky

Kino ambitne-to przede wszystkim kino ,które wnosi jakąś treść,przemyślenie, dotyka najgłębszych sekretów duszy, doskonale , obrazowo i realistycznie przedstawia relacje międzyludzkie , uczucia,emocje i konsekwencje emocjonalnych uniesień. Nieważne/bynajmniej dla mnie / jest to czy jest to kino niskobudżetowe czy nie,łatwodostępne czy nie-bo to zakurat nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tzw"ambitnych" filmów po prostu mi sie nie podoba ,za to wielu osobom podoba się tylko dlatego,że nazwane jest "ambitnym" i na odwrót np. nie podoba mi się "Władca Pierścieni" bo jest kinem komercyjnym ,a jak znakomicie przedstawia on sprawę np.honoru,przyjaźni itp .
Sadzę,że jest to indywidualna sprawa ,choć są pewne granice :)

lady_vicky

Kino ambitne-to przede wszystkim kino ,które wnosi jakąś treść,przemyślenie, dotyka najgłębszych sekretów duszy, doskonale , obrazowo i realistycznie przedstawia relacje międzyludzkie , uczucia,emocje i konsekwencje emocjonalnych uniesień. Nieważne/bynajmniej dla mnie / jest to czy jest to kino niskobudżetowe czy nie,łatwodostępne czy nie-bo to zakurat nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tzw"ambitnych" filmów po prostu mi sie nie podoba ,za to wielu osobom podoba się tylko dlatego,że nazwane jest "ambitnym" i na odwrót np. nie podoba mi się "Władca Pierścieni" bo jest kinem komercyjnym ,a jak znakomicie przedstawia on sprawę np.honoru,przyjaźni itp .
Sadzę,że jest to indywidualna sprawa ,choć są pewne granice :)

lady_vicky

Kino ambitne-to przede wszystkim kino ,które wnosi jakąś treść,przemyślenie, dotyka najgłębszych sekretów duszy, doskonale , obrazowo i realistycznie przedstawia relacje międzyludzkie , uczucia,emocje i konsekwencje emocjonalnych uniesień. Nieważne/bynajmniej dla mnie / jest to czy jest to kino niskobudżetowe czy nie,łatwodostępne czy nie-bo to zakurat nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tzw"ambitnych" filmów po prostu mi sie nie podoba ,za to wielu osobom podoba się tylko dlatego,że nazwane jest "ambitnym" i na odwrót np. nie podoba mi się "Władca Pierścieni" bo jest kinem komercyjnym ,a jak znakomicie przedstawia on sprawę np.honoru,przyjaźni itp .
Sadzę,że jest to indywidualna sprawa ,choć są pewne granice

lady_vicky

Kino ambitne-to przede wszystkim kino ,które wnosi jakąś treść,przemyślenie, dotyka najgłębszych sekretów duszy, doskonale , obrazowo i realistycznie przedstawia relacje międzyludzkie , uczucia,emocje i konsekwencje emocjonalnych uniesień. Nieważne/bynajmniej dla mnie / jest to czy jest to kino niskobudżetowe czy nie,łatwodostępne czy nie-bo to zakurat nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tzw"ambitnych" filmów po prostu mi sie nie podoba ,za to wielu osobom podoba się tylko dlatego,że nazwane jest "ambitnym" i na odwrót np. nie podoba mi się "Władca Pierścieni" bo jest kinem komercyjnym ,a jak znakomicie przedstawia on sprawę np.honoru,przyjaźni itp .
Sadzę,że jest to indywidualna sprawa ,choć są pewne granice