Witam :)
Od dłuższego czasu szukam niżej opisanego filmu, ale niestety bezskutecznie.
Filmu ten oglądałem kiedyś w tv (mniej więcej jakieś 10 lat temu), jest z gatunku SF i opowiada o "wypożyczaniu" ludzkich ciał.
Otóż jest sobie pewna firma (koncern), która za grubą kasę oferuje bogatym prominentom i kacykom rozrywkę polegający na tym, że bogacz płaci za wypożyczenie czyjegoś ciała, w które zostaje "włożony" jego umysł i może on spędzać tak ileś czasu (żyć, podróżować, wykonywać wszelkie czynności fizjologiczne, uprawiać seks) poruszając się w ciele dawcy, podczas gdy jego "oryginalne" ciało spoczywa sobie gdzieś tam w laboratorium koncernu, podtrzymywane przy życiu, tyle że bez umysłu i świadomości. Równocześnie umysł dawcy jest także przechowywany, tyle że "w pamięci komputera". Bogacz, który wynajmuje sobie czyjeś ciało płaci koncernowi gruby szmal, a równocześnie dawca swojego ciała dostaje też niezłą kasę za "wynajem". I tak oto można sobie za kasę wypożyczyć czyjeś ciało i np. facet może wstąpić nie tylko w ciał drugiego faceta, ale także w ciało kobiety i na odwrót i żyć tak przez określony czas - określony umową zawartą z wspomnianym koncernem.
Fabuła skupia się na facecie (będącym postacią raczej negatywną), który wciela się swoim umysłem w kolejne wypożyczone ciała - najpierw mężczyzn, później także kobiet. W trakcie swoich "cielesnych wojaży" spotyka ludzi, którzy jak się okazuje - także delektują się taką umysłowo-cielesną rozrywką. Wielu innych "kacyków" serwuje sobie podobne rozrywki - wypożycza czyjeś ciało i "bawi się" nim bez żadnych moralnych zobowiązań i konsekwencji. Przez to z biegiem czasu rośnie popyt tego typu rozrywkę. Wypożyczanie sobie ciał staje się też swego rodzaju uzależnieniem, nałogiem, przez co jest coraz trudniej rozstać się z wypożyczonym ciałem i "ciałobiorcy" nadużywają umówionego czasu korzystania z czyjegoś ciała.
Równocześnie maleje podaż, gdyż dawca po odzyskaniu swojego ciała nie wie, co tak naprawdę działo się z jego ciałem przez czas "wynajmu". Koncern, aby zaspokoić popyt - wypuszcza na rynek "sztucznych ludzi" - tzw. "geck-ów", czyli żywe ciała, w które można "wstąpić" i to za dużo mniejszą kasę niż w ciało prawdziwego człowieka. Mankament jest jeden: geck jest zaprogramowany na określony czas życia, co pokazuje specjalny zegarek na jego ręku. Gdy czas ten zostanie odliczony - ciało gecka natychmiast umiera, a umysł w nim umieszczony - także. Aby więc dalej żyć, właściciel umysłu musi wydostać się z ciała gecka i powrócić do swojego - inaczej umrze.
Główny bohater wpadając w uzależnienie od wypożyczania ciał, postanawia w końcu skorzystać z ciała gecka. Nie zdąża jednak na czas "wrócić do siebie", przez co kończy się to dla niego tragicznie.
Cała fabuła filmu jest bardzo ciekawa i wciągająca. Film jest prawdopodobnie produkcji USA, był emitowany kiedyś w sobotni wieczór w "TVP" i o ile dobrze pamiętam miał polski tytuł "Obce ciało", choć mogę się mylić co do tytułu.
Może ktoś kojarzy ten film i jest w stanie mi go wskazać?
Z góry dziękuję i pozdrawiam :)