Komedia amerykańska. Żona chce, aby mąż dostał awans. Ten zaprzyjaznia się z szefem, zapalonym wędkarzem. Mąż udaje również fana wędkarstwa, choć gra w tenisa. Wyjeżdżają z żonami na wspólny weekend i mąż boi się, że jego kłamstwo wyjdzie na jaw. Ale zarzuca wędkę, jaknlny serwował w tenisa i okazuje się, że dobrze zrobił. Reszty nie pamiętam. Film oglądałam ok. 40 lat temu w starym kinie.
Wydaje mi się, że jednak nie amerykańska. Coś takiego znalazłem i to komedia francuska.
https://www.filmweb.pl/film/Jego+rybki-1954-144842
"Emile (Bourvil) jest niezdarnym mechanikiem samochodowym. Pewnego dnia szef wysyła go po drut, ale okazuje się, że w miejscu stoiska z drutem jest stoisko z wędkami. Namówiony przez sprzedawcę wychodzi ze sklepu z wędką, mimo że nigdy nie łowił ryb. Oczywiście nie mówi o tym żonie (Annie Cordy). W tajemnicy przed nią postanawia spróbować połowu, kłamiąc, że naprawia auto u klienta. Gdy sytuacja zaczyna się powtarzać, żona zaczyna go podejrzewać o romans."