Leciał w TV parę razy nigdy nie widziałam całego filmu, film z lat może 1997-2004. Tyle pamiętam- w szpitalu leży mały chłopiec 7-10 lat, zupełnie łysy ma raka. Leży pod aparaturą, cały czas ktoś przy nim siedzi, jednak dziecko jest bardzo wesołe i pogodne po mimo choroby. Ktoś do niego przychodzi jakiś gościu, może znajomy, może ktoś z rodziny? Pamiętam że sala w której leży jest bardzo duża i zaczyna się strzelanina. Szpital to duży kompleks budynków połączony pomostami z szyb. Facet wybiega i tu pamiętam doskonale że dostaje się do tego korytarza z szyb, lub na jakiś pomost, ktoś do niego strzela on się odstrzeliwuje. Jest dość ostra akcja a facet jest albo jakimś agentem? policjantem? kimś z rządu? Pamiętam ze towarzyszy mu chyba jakaś kobieta. Przypominam sobie że chłopiec czeka chyba na przeszczep szpiku. Film raczej filmem akcji.
