Witam,
ostatnio zaczęły mnie nawiedzać wspomnienia z dawnych lat i uderzył mi do głowy
pewien dość dziwny film, którego tytułu od roku próbuję znaleźć ale niestety na
próbowaniu się kończy. Nie znam tytułu dzieła, ani z jakiego kraju ten twór pochodził ale
równe 10 lat temu rozśmieszył mnie do punktu zerowego swoimi epickimi motywami.
Przez głowę przewijają się tylko urywki i wspomnienia to też wymienię:
- film był dość stary coś z przedziały końca lat 60-tych do połowy 80-tych, być może
produkcji czeskiej, bo humor na to wskazywał.
- główny bohater to chyba (!) Czech, prawdopodobnie wąsaty, przez większość filmu
pojawia się z czapką zimową na głowie, wyjeżdża od rodziny za pieniądze do
Skandynawii, albo Anglii,
- próbuje tam kupić zieloną herbatę w sklepie, ale ekspedient nie rozumie jego
polecenia (on zaczyna rysować na kartce że chce kupić tą zieloną herbatę)
- znajduje tam bogatą kobietę z którą mieszka, ale w końcu jakoś się z nią rozstaje na
jakiś czas i nie mogąc znaleźć innego domu i pracy postanawia trafić do więzienia
malując na jakimś potężnym plakacie wąsy jakiejś osobistości - ta akcja dzieje się w
pobliżu jakiejś plaży. Do więzienia trafia, a tam ma telewizję, i dobre jedzenie.
- w końcu wraca do owej kobiety, postanawia też wrócić do rodziny. Z wielką górą
prezentów dla biednej rodziny opuszcza bogatą kobietę i wielkim żółtym samochodem
(który jak się w ostatniej scenie okazuje ma nawet odrzutowe silniki ; o) jedzie do domu.
- finał filmu jest ironiczny na maksa, nasz bohater zostaje w drodze napadnięty i pobity,
prezenty zostają mu zabrane. Biedny i opuszczony zostaje sam z samochodem. Dołącza
się do niego jakiś bezdomny pies. Główny bohater załączył wtedy owe silniki odrzutowe
w samochodzie i wrócił do domu.
- ostatnia scena - wraca do rodziny na święta, i przy choince wspólnie grają pewną
pieśń, i cieszą się ze swojego towarzystwa.

BŁAGAM! Niechże ukaże się mędrzec, który kojarzy jakiś motyw z tego filmu.
Przypominam, że film być może jest produkcji czeskiej. Proszę o pomoc !

fabian_skowronski

Czy to ten aktor?
http://www.filmweb.pl/person/Mari%C3%A1n+Labuda-7122

Wiem, że grał w filmie "Wsi moja sielska, anielska", ale to na pewno nie jest ten film.

underground73

Wydaję się być podobnym, ale w jego filmografii nic nie mogę znaleźć pasującego. ;

fabian_skowronski

szczególna jest na pewno ta scena kiedy sprowokował swoje aresztowanie, żeby tylko trafić do tego luksusowego więzienia. no i żółty [chyba] samochód z silnikami odrzutowymi.

fabian_skowronski

Lata poszukiwań i nic. Może kiedyś. Mam nadzieję, że nie był wyłącznie wytwór mojego mózgu.

A wrócił do pamięci jeszcze jeden film, niestety bez tytułu. Historia pewnej kobiety, która odsiaduje wyrok za zabójstwo swojego męża. Odwiedza ją syn, a ona mu opowiada o ojcu. Postanowiła go zabić (zastrzelił go kolega męża, za jej namową) ponieważ był totalnym brutalem, niebezpiecznym dla otoczenia. Koleś nieustannie pakował, były akcje, że ona od niego uciekała z tym synem jak był mały a on ją znalazł. No i pewnego wieczoru ona wraz z kolegą tego męża stwierdzili, że powinni go zastrzelić.
Film był z pewnością amerykański, zakładam lata 1980 - 1996. Leciał kiedyś na TVP 1 prawdopodobnie w serii Okruchy życia.

Pomóżcie, oświećcie!