Pamiętam taki film, kiedyś kilka razy leciał w TV. Niestety nie pamiętam aktorów, którzy tam grali. Produkcja
najprawdopodobniej USA.
Był to film o rodzinie, która przeprowadziła się do nowego domu na jakimś osiedlu (?). Było tam dziwnie, nie
można było nic robić. Nawet chyba nie można było tam biegać (Wiem, że była taka scena, że ojciec rodziny
poszedł biegać i ktoś mu chyba tego zabronił.).
Jedyna scena, jaką zapamiętałam bardzo dobrze to taka, że oni mieli psa. I ten pies zawsze szczekał. Zniknął
kiedyś na kilka dni a jak wrócił to miał podcięte struny głosowe (?). Te dzieci tak wtedy strasznie płakały.
Wiem, że w tej rodzinie ta dziewczynka była starsza a chłopczyk młodszy.
Z góry dziękuję za pomoc.