Witam!

Zdecydowałem napisać ten list dla Was. Jest wakacje, ale dla mnie nie ma wakacje, bo jestem w trakcie przygotowania spektaklów, we wspołpracy z SPATiF założyłem nowego teatru w Warszawie, pracuję z zawodowymi aktorami polskimi, jest to pierwszy profesjonalny teatr fringowy w stolicy. Od 15-ego sierpnia będzie można obejrzeć moich spektaklów po raz pierwszy w wykonaniu profesjonalnych aktorów polskich, w tym:

ODRZUCONA, dramat, 30min
(premiera 21.12.2001r, Warszawa)
spektakl poruszy temat wykorzystanie seksualnie kobiet na rynku pracy.

PEWNEJ SOBOTY, dramat, 40 min (opracowana nowa wersja)
(premiera 15.08.1998r, Londyń)
mroczny dramat, pełen napięcie, o przemocy w rodzinie

PREMIERA!!!
NIEDZIELA GODZ. 6.46
po raz pierwszy w Polsce spektakl o homoseksualizmie w środowisku kościelnym.

występują: Maria Kalinowska, Marek Lelek, Małgorzata Stępień, Andrzej Glazer, Piotr Makarski, Zygmunt Kołodziejski

dokładnie terminy wiadomo od 7-ego sierpnia 2004r.

Wysłano już wszystkie informacje do media, ale nie wiem, jest wakacje, nikt nawet nie odpisał na meile, to jest normalka tutaj w Polsce. Nie można o tym teatrze czytać w prasach, ani słyszeć w radiu, Bóg wie dlaczego. Dla tych, którzy czytają Gazetę Wyborczą lub anglojęzyczną gazetę Warsaw Voice albo regularnie chodzą do teatru już wiadomo kim jestem.

Ale dla innych, nazywam się Mark Bates, jestem niezależny brytyjski dramaturg, reżyser teatralny i aktor dzialający od 10 lat w teatrze polskim. W tym okresie napisałem i wystawiłem (jako jedyny taki reżyser) 10 własnych sztuk w dwóch wersjach językowych, w języku polskim, oraz w języku angielskim. Wprowadziłem do Polski rodzaj teatru tzw. teatr fringowy, niektórzy mówią, że jestem jeden z najbardziej kontrowersyjnych reżyserów w Polsce, ale nadal mało o mnie jest napisane w mediach.

Dlaczego? Nie wiem. Działam jednak przez 10 lat w teatrze polskim, bez reklamy i sławy, w tym bez sponsorowania, na moje spektakle nie brakują widzów, i to wszystko chyba świadczy o mnie jako dramaturg i reżyser.

Nie wiem, może to przeszkadza komuś w media, że nie jestem Polakiem. Albo nawet nie jestem z kimś w układzie, nigdy nie dałem komuś łapówkę, by o mnie napisać. Może tak trzeba, żeby ktoś nareszczie o mnie napisał. To wcale mnie nie przeszkadza osobiście, bo większość dziennikarzów w Polsce nie mają zielonego pojęcia o czym zazwyczaj piszą, i oprócz kilku, nie mają zielonego pojęcia co to jest teatr. Piszę kontrowersyjnych sztuk, bo inaczej nikt o mnie w ogóle nie by napisał nic.

Najczęściej pytają mnie dlaczego przyjechałem do Polski, jakby to najbardziej dziwny rzeczy, że ktoś może zrobić w życiu. I to teraz odpowiem Wam dlaczego jestem w Polsce.

Przyjechałem ponad 11 lat temu z ciekawości, miałem 40 GBP i niewiele więcej, chciałem zrobić teatr. Poznałem tu w tym okresie tylu fajnych ludzi, Polacy, że zdecydowałem tutaj zostać. TAK - KOCHAM POLSKĘ I KOCHAM POLAKÓW. Polacy są fajni ludzi, pomogli mi, nauczyłem niektórzych języka angielskiego, pracowałem z innymi w teatrze, jeszcze więcej przyszli na moich spektaklach.

Ale Polacy mają kompleksy i mniemania o sobie. Myślą, że oni są gorszi od innych narodów - TO NIE PRAWDA. To dlatego robię to co robię teraz w teatrze, to dlatego są te kontrowersyjne dramaty. Chcę, żeby ludzi przyszli na moje spektakle, obejrzeli ich, i porozmawiali o nich. Chcę sprowokować debatę publiczną na tych tematach, które są wrażliwe dla wielu Polaków, i z tego, chcę zacząć proces leczenia.

Nie wszystkim się podoba to co robię teraz w teatrze, ale to mnie nie obchodzi, nie jestem mainstreamowym reżyserem, i mało to mnie obchodzi czy piszą o mnie media i to co piszą o mnie. W moich sztukach zobaczysz prawdę, Polska taki jak jest dzisiaj. Nie podoba się Ci to? Dobrze, zmieńcie tego, szukam w tym wszystkim zmiań, ale zmiany dla korzyść WSZYSTKICH POLAKÓW.

Jest teraz wakacje, czyli sezon olewania wszystkiego na prawo i lewo, bo jest 'wakacje'. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, Polacy naprawdę mają rękę w nocniku, coraz więcej Polacy stracą pracy, coraz gorszej jest systemia wykształcenie, rozpadnie się służba zdrowia, wszystko kosztuje coraz więcej 'bo Polska jest w Unię Europejską', coraz mniej pracy, coraz więcej ludzi nie mają pieniędzy, mają długów, pustych portfelów. I nie tylko.

Jesteśmy w kraju w którym ktoś może zabić studentkę dla urodziny kolegy, jesteśmy w kraju gdzie psycholog dla dzieci może uprawiać seksu ze swoimi młodymi (nieletnimi) pacjentami, afery, afery, i jeszcze raz afery - dlaczego? Bo wiedzą, że nic im nie stanie złego.

Wszyscy zwariują na punkcie Paradę Równości, politycy, media, nawet dopuszczali do tego, że młodszi chuliganowie zaatakowali homoseksualistów w Krakowie niedawno. Politycy tylko aferują, wytykają palców na siebie i mówi kto jest normalny i kto nie jest normalny.

Może gdyby w Polsce był odpowiedni wymiar sprawiedliwości, razem z porządnymi szkołami i porządną służbą zdrowia, oto byłoby początek, ale nikt z Was nie domaga tego. Dlaczego?

Wszyscy stoja i nic nie robią, jakby czekają na cud - ale nie ma cudów. Po jednej strony tak, przyznaję się, że robię kontrowersję, by wpromować teatru, ale po drugiej strony chcę poruszyć tych tematów na forum publicznym, i zacząć proces leczenia, w tym zmobilizować Polaków do działania dla siebie, żeby Polska stała się krajem, w którym można szcześliwie, zgodnie i długo żyć, mieszkać i pracować, żeby Polacy nie wstydzili się być Polakami, ale byli dumni i szcześliwi.

Mieszkam w Polsce, i choć jestem Anglikiem, Polska to mój dom i kocham Polskę i Polaków - więc jestem z Wami.

Zapraszam na spektakle, w drugą połowę sierpnia, przyjdźcie, weźcie przyjaciół, porozmawiajmy o tym, działajmy się razem by zrobić z tego kraju porządek.

Serdecznie pozdrawiam

Mark

markbates

Sorry Mark, ale podejmowanie tematów z pierwszych stron tabloidów to dla mnie troszkę za mało do zostania wybitnym i niezaleznym damaturgiem. To, że jesteś Brytyjczykiem też nie robi na mnie wielekigo wrażenia. Raczej nie skorzystam z twojego zaproszenia, ale zawsze popieram niezależną sztukę nawet jeśli nie odpowiada moim gustom, więc mimo wszystko - powodzenia.

PS Może choć raz spróbowałbyś sił w mniej politycznie poprawnym i społecznie aktualnym temacie? Tak, żeby przekonać się czy potrafisz.

Trickster

wystawiono 10 sztuk w ciągu 10 lat, nie brakują widzów, więc chyba niczego nie muszę udowodniać i chyba nie muszę pokazać, że potrafię zrobić to co robię w teatrze.

markbates

Wybacz Mark, ale czegoś tu nie rozumiem... Pozwól ze Cię zacytuję: "... nigdy nie dałem komuś łapówkę, by o mnie napisać. Może tak trzeba, żeby ktoś nareszczie o mnie napisał(...) Piszę kontrowersyjnych sztuk, bo inaczej nikt o mnie w ogóle nie by napisał nic.” Kilka linijek niżej twierdzisz, że mało Cię obchodzi czy media o Tobie piszą i co piszą... To zależy Ci na rozgłosie czy nie? Rozgłos potrzebny jest ludziom, którzy chcą się wypromować, a biorąc pod uwagę fakt, że widzów na Twoich spektaklach nie brakuje oraz to, że od wielu lat tworzysz z powodzeniem, to źle chyba nie jest. Musisz liczyć się z tym, że w Polsce, kraju w którym do kina chodzi niewielki procent społeczeństwa, wielkiej sławy jako reżyser teatralny raczej nie zdobędziesz, bez względu na Twoje pochodzenie i podejmowane przez Ciebie tematy. Chociaż może być inaczej, czego z całego serca Ci życzę. Pozdrawiam, Kamo.

kamo

A to, że Polska jest popieprzonym krajem, wiadomo od zawsze. I nie zmienisz tego, jedynie możesz stąd uciec, byle dalej...