Jaki jest sens przedstawianie statystyki "najpopularniejszy odcinek" skoro w 99% przypadków jest to odcinek
1., co tak na marginesie jest sprawą oczywistą? Może by, przy ostatniej nawałnicy usuwania przydatnych
funkcji, pousuwać też zbędne jak właśnie ta, którą podałem i kompletnie bezsensowną zakładkę "nie chcę
obejrzeć"? Czy może pozbywanie się zbędnych funkcji nie leży w polityce redakcji i jedynie te przydatne
będziemy mogli powoli żegnać?