Nie można wyświetlić pełnej obsady, tylko w kawałkach. Żeby zapoznać się z całą obsadą i twórcami trzeba
klikać dziesięć razy - w każdą profesję oddzielnie. Jak w tej sytuacji w jednej kontrybucji poprawić atrybut u
scenografa i rolę u aktora? To jakiś błąd czy nowe udogodnienie?
Kilka dni temu zauważyłem, że próbując dodać do obsady osobę z profesją "we własnej osobie" automatycznie przypisuje się do niej atrybut "sceny usunięte", którego nie można samemu usunąć. Mógłby ktoś na to zwrócić uwagę?
Ja nie pisałam o pełnej obsadzie. Nie dało się także dodać profesji "we własnej obsadzie",bo automatycznie pojawiał się atrybut "sceny usunięte" i nie dało się tego skasować, teraz to wróciło do normy.
Niestety - znów ktoś chciał nam "usprawnić" działanie na portalu i zabrał się za poprawianie czegoś, co poprawy nie wymagało. W tej chwili dodawanie twórców to droga przez mękę :/
A mam!
Nie no, ale tak już bez żartów, ja to tam próbuję się cos dowiedzieć, ale póki co nic.
Bo szczerze, dla mnie ta zmiana powoduje, że moja praca tutaj nie ma racji bytu.
Czy cofną czy nie. Czy rozwiążą to w jakiś nowy normalny sposób, jeśli ma to być jakas podkładka pod nowe karty filmów.
Obie odpowiedzi są trafne, bo punkt widzenia zależny od miejsca siedzenia (czyli od tego kim jesteś na portalu).
Już ponad dwa tygodnie minęło i dalej nie ma żadnej odpowiedzi, planów, wyjaśnień, jednak widzę że większości to chyba już nie przeszkadza. Dalej występuje (cytując Sikorskiego) "murzyńskość" i robienie laski (lub łaski jak kto woli) za kawałek taniego filmu w opakowaniu. Jest za to kilka osób która miała trochę szacunku do siebie i zaprzestała aktywności. Ciekaw jestem tylko po co ta cała reszta się wypowiadała, skoro niczego jej to nie nauczyło.
Ja cały czas się dopytuję, tym bardziej że wyczaiłem pewien błąd. Jak ktoś ma w serialu jedną rolę gościnną i podkładał gościnnie głos to normalnie, w starym systemie zapisywało się osobno, prawda.
A w nowym systemie zapisac ich nie można, bo gościnnie jest atrybutem i może być wstawiony tylko raz. A zatem, jesli nagle Brad Pitt podstawi w jednym odcinku głos do najnowszego serialu, a w drugim odcinku zagra rolę, to nie będziemy mogli tego zapisać.
Co ciekawsze, co zrobił system z osobami które były wpisane gościnnie dwa razy, raz z rolą, a raz z głosem? Ano przerzucił jeden z elementów do atrybutu aktorzy, dzięki czemu ktoś kto wystąpił w jednym odcinku widnieje w obsadzie głównej. Przykład:
http://www.filmweb.pl/serial/Kasia+i+Tomek-2002-36349/cast/actors
I nie może być usunięty, gdyż widnieje także w atrybucie gościnnym z rola lub głosem - przeciwieństwem do tego jak widnieje w obsadzie głównej
Co jeszcze ciekawsze, kiedy dopytywałem sie o dalsze plany co do obsad, nie dostawałem odpowiedzi, ale kiedy opisałem błąd, odpowiedz dostałem od razu.
Ciekawe co teraz z tym zrobią, bo nie jest to błąd techniczny, ale założeniowy (nawet podczas planowania zmian, nie przewidują wszystkiego, naprawde nie wiem kto to tam tym zawiaduje, ewidentnie ktoś kto nie ma z tym styczności). Idę o zakład, że każą zapisywać role i głosy w jednym elemencie. Bo tak najprościej wyjść z tego powstałego bałaganu.
Jakby to projektował ktoś, kto siedzi w temacie, nie powstawałyby takie kwiatki. Może rzeczywiście to jakiś nowy sposób informatyków/programistów, żeby serwery nie padały?
"Co jeszcze ciekawsze, kiedy dopytywałem sie o dalsze plany co do obsad, nie dostawałem odpowiedzi, ale kiedy opisałem błąd, odpowiedz dostałem od razu."
Osoby odpowiedzialne za nową zmianę orientują się, że się ona nie podoba, ale nie odpowiadają na pytania (dopiero wtedy, gdy jest jakiś błąd). Nie chcą się nawet wytłumaczyć, dlaczego wprowadziły tę zmianę. Brak komunikacji władz z użytkownikami jest wpisany w obecny sposób działania Filmwebu (może przynajmniej "kolorowe głowy" się komunikują między sobą lepiej niż ze zwykłymi użytkownikami). Ciekawe jak to było kiedyś, dawno temu, "u zarania" portalu, że tak powiem?
Last Ronin: no właśnie, dokładnie, jest tak jak mówiłem gdzieś na początku tematu, że parę osób pojęczy, reszta pomilczy, potem wszystko ucichnie i jedziemy dalej. Co z tego, że tyle osób wyraża swój sprzeciw i niezadowolenie.
Pytam więc: czy coś możemy z tym zrobić jako użytkownicy? W sensie, żeby coś się tu zmieniło? Ma ktoś jakieś sensowne pomysły?
Oczywiście, że Ronin miał rację, bo to klasyczny przykład sytuacji pod tytułem "Psy szczekają, karawana jedzie dalej".
Powiedziałbym, że są potrzebne dwie rzeczy, żeby BYĆ MOŻE cokolwiek zdziałać, ewentualnie przynajmniej dobitnie zakomunikować górze wszystko. Najpierw to potrzeba konkretnego postanowienia większości aktywnie dodających (towarzystwo wera albo dwóch by nie zaszkodziło), żeby absolutnie nic nie dodawać itd. przez jakiś czas. Potem ewentualnie coś w rodzaju listu otwartego od wyżej wymienionych i jeśli to by nic nie dało to już nic się nie da zrobić. Chyba nawet władze fw nie są takie głupie, żeby myśleć, że da się zastąpić dodających z większym doświadczeniem bez przynajmniej krótkotrwałego wstrzymania rozwoju portalu. Viva la revolución! Precz z komuną! etc. etc.
Oczywiście bierzcie poprawkę na to, że pozwoliłem sobie na odrobinę naiwności z domieszką ironii, bo nie myślę już dzisiaj przez czytanie przepisów, także ten... ;)
Nie zapanujesz nad każdym, nawet nad połową, jak znajdziesz 100 osób (systematycznie dodających, nie 1 punktowców) to już będzie dobry wynik. I niestety tę wiedzę posiadają też osoby które zarządzają portalem, co oznacza że nic się raczej nie zmieni, ale próbować warto. Ja osobiście nie dodaję już (+/-) od ponad dwóch tygodni i wiem że nie jestem jedyny. Żeby zrobić rewolucję musielibyśmy mieć kogoś w redakcji, myślę że dwie duże pizze, jakiś gadżet z Persony i Marcin Dąbkowski jest nasz ( :P).
Ja systematycznie staram się podbijać temat i według mnie to jedyne co mogę zrobić, do Warszawy mam za daleko by móc "zajrzeć" do siedziby i spytać osobiście :P. Wątpię żeby poza tym można coś jeszcze w tej sprawie zdziałać gdyż, jak pisano już wielokrotnie, żadna z osób które te zmiany wprowadza nie zagląda na forum.
Dobra, to teraz ja ponarzekam (i podbiję temat).
Nie wiem, czy razem ze zmianą obsad dyskutowaną w tym temacie, czy też ostatnio, ale posypało się oznaczenie segmentów filmów w zakładce z obsadą (i na stronach aktorów). Nie pamiętam, jak to wyglądało wcześniej, ale na pewno nie tak:
przykłady: http://www.filmweb.pl/Cztery.Pokoje/cast/actors
http://www.filmweb.pl/film/Labirynt+opowie%C5%9Bci-1987-201649/cast/actors
np. Jezebel "The Missing Ingredient" (rola + nazwa segmentu)
wcześniej był chyba jakiś zapis "segment", np. Jezebel (segment "The Missing Ingredient")
Może coś znowu kombinują i jak skończą wróci taki zapis, jaki był wcześniej (taki żart)
Strona sypie się w wielu miejscach, kilka dni temu był problem z "chce obejrzeć" (dziś został naprawiony), nadal nie ma opcji ile osób dodało do ulubionych osobę, systematyczne problemy z rekomendacjami i gustopodobnymi. A te obsady to aż szkoda pisać, boże jak to okropnie wygląda, jak z jakiegoś taniego bloga o filmach. Ciekaw jestem czy portal zastosował jakieś cięcia budżetowe lub ma zamiar zastąpić wszystko większą ilością reklam. Coraz bardziej mi się wydaje że wejdzie opcja vip którą będzie można wykupić.
Nie wiem. Tak to ma po prostu wyglądać przy filmach podzielonych na segmenty. Zmiana nastąpiła pod koniec lipca.
Też chciałbym się dowiedzieć czy to już tak zostanie? Poprawianie obsad mija się z celem. Wystarczyłoby zrobić tak, że po kliknięciu w zgłoś poprawkę wyświetla się cała obsada.
moim zdaniem poprawianie obsad nie mija się z celem. Robię to bo drażnią mnie luki, braki i błędy. Ale brak zgłoszenia poprawki dla całej obsady a nawet jej jednoczesnego przeglądania to żenada, skandal, wstyd i hańba. I niestety nie jest to błąd... Ktoś na górze uznał, że w czymś ma to pomóc ale sam nie wiem w czym. Funkcjonalność portalu ciągle spada... Mija się z celem ta głupia zmiana bo nic nie ułatwia a wręcz utrudnia i sprawie, że odechciewa mi się czegokolwiek tutaj szukać.
Tak, w pełni się zgadzam z Tobą. Szkoda tylko, że nikt z osób mających na to wpływ nie wytłumaczył powodów tych zmian ani nie poinformował zasłuzonych userów czy to tak zostanie czy nie. Ja ich cały czas molestuje ale jak grochem o ścianę.
W temacie wypowiedziało się kilkunastu eserów z szarymi łbami, każdy sensownie, kulturalnie i z argumentacją. I nadal nic nie wiadomo. To przykre, ludzi poswiecają swój czas, robią KUPĘ dobrej roboty, a tu się jeszcze im utrudnienia robi. Nie potrafię ubrać w słowa swojego rozczarowania.
Nie wiem, czym jesteście zaskoczeni. Komunikacja z userami (również kolorowymi) zawsze kulała. Często po prostu jej brak.
Kiedyś bardzo często pojawiały się przynajmniej wątki na forum o nadchodzącyh lub dokonanych zmianach, np.:
http://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/prace+nad+kontrybucjami+nagrod%2C+ tytu%C5%82%C3%B3w+i+tre%C5%9Bci,1797663
http://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/Dzi%C5%9B+wystartowa%C5%82o+7+nowy ch+kontrybucji+przy+filmach,845671
http://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/dodawanie+nowych+film%C3%B3w%2C+se riali%2C+gier,1822774
Dziś o zmianach dowiadujemy się, kiedy je ujrzymy lub gdy jakiś użytkownik, który zmianę dostrzegł, napisze o niej na forum. O jakiejś systemowej komunikacji nie wspomnę, bo tego po prostu nie ma. Każda inicjatywa, która była jakimś zalążkiem platformy do komunikacji z userami, zazwyczaj trafiała po jakimś czasie na półkę i pokryta kurzem trafiała do kosza (np. Tablica Ogłoszeń, Zakładka "Pytania i Sugestie" na Uservoice, update Festiwali FIlmowych).
Jest niby blog filmwebu:
http://www.filmweb.pl/news/Filmweb+uruchamia+blog+o+zmianach+na+portalu-83844
ale to stricte ogłoszeniowa rzecz, a i częstotliwość aktualizacji w porównaniu z ilością mniejszych i większych zmian na portalu jest bardzo mała.
Hej, a co mam zrobić jak ktoś w serialu w jednym odcinku podkładał głos, a w drugim wystąpił w innej roli jako aktor? Dotychczas zasada była przejrzysta i logiczna, zapisywaliśmy to w osobnych profesjach.
Teraz ten nowy "wspaniały" system nie pozwoli tego odróżnić, gdyż gościnnie stało się profesją.
Ciekaw też jestem, co system zrobił z takimi zapisami w bazie.
Na serio, naprawde jakiś "geniusz" to wymyslił.
A poco poprawiać? Gimbaza i tak nie zwraca uwagi na błędy, a to właśnie do niej powoli kierowany jest ten portal, a nie do ludzi, którym zależy na jego funkcjonalności.
No właśnie, "target" tego portalu to gimnazjaliści, a my (stawiam na lata 90.) to jesteśmy pewnie już za starzy. Za parę lat przyjdzie kolejne pokolenie, któremu wcale a wcale nie będzie przeszkadzać, że w opisach są błędy ortograficzne, interpunkcja jest wzięta z sufitu, coś jest napisane wielką literą zamiast małej albo odwrotnie, a w obsadzie wszystkie role są wpisane po angielsku. Ważne, że będzie można poklikać "lubię to" przy wszystkim, co się da. Dobrze, że są jeszcze takie portale dla "starych ludzi" jak IMDB. Przynajmniej póki co.
A co do totalnego braku odpowiedzi "z góry" to szczerze - bardziej wierzę w to, że święty Mikołaj odpisze na mój list z dzieciństwa niż że ktoś z decydentów napisze tu choćby słowo wyjaśnienia.