Proponowane zmiany procesu weryfikacji:
Punktacja za weryfikacje materiałów w zależności od ich trudności (materiały łatwe za minimalną liczbę punktów, materiały trudne – jak obsady i temu podobne – punktów więcej w zależności od trudności, czyli "nowa elastyczna skala punktowa").
Wprowadzenie listy "użytkowników, którzy dodają bezbłędnie / są zaufani" – jeśli weryfikator trafi na dany materiał – będzie on specjalnie oznaczony. To powinno przyspieszyć sprawdzanie takiego materiału (w tym wypadku liczba punktów za sprawdzony materiał (dla weryfikatora) stała, po 0,5pkt lub 1pkt)
Punktacja za pozycje w obsadzie i w filmografii obniżona z 1pkt do 0,5pkt.
Tak, też myślę, że ten argument trudno czymkolwiek zbić. Ale anonim odpowiednio chyba to zdiagnozował i skonkludował w swoim poście powyżej. Takie mamy niestety trendy. ;-(
część z nich na pewno by wycofała się z werowania, dodawanie info jest frajdą a werowanie koniecznością , więc niby dlaczego mieli by robić tą mniej przyjemną rzecz...
Nikt się na werowanie już nie zgodzi, albo będa to robić byle jak by mieć punkty...Trochę dziwne by "karać" osoby które dodają dobrze a wyróżniać użytkowników którzy muszą się jeszcze dużo nauczyć...
Nie, uwazam ze nie przestaliby dodawac, bo na tym polega przyjemnosc bycie na filmwebie, ze sie uzupelnia info ktory nam interesuje i brakuje. I to dalej by mogli robic, tylko ze SZYBCIEJ.
I nawet jak by przystaliby dodac niechktorzy, to na pewno Ci ktory nalezy na powiekszanie bazy filmwebie a nie na zdobycie punkty by zostali na pewno.
Poaz tym, dalej by mogli akceptowac rzeczy z kolejka i dostac punktow (proponuje zeby wiecej sie dostal za akceptowanie, i zeby to byl zaleznie od jaki typ dany).
A kolejka byloba na pewno mniejsza, ludzi by mieli wiecej przyjemnoscia jak swoje dany bybyli na strony po pary tygodni a nie po pary miesiacy.
Weryfikator też człowiek i błędy popełnia.
Mnie w każdym razie zdarzało się już odrzucić materiał dodany przez weryfikatora (kę).
Ciekawy jest, ze wiekszoc odpowiedzi na ten temat sa od weryfikatorzy....a nie od normalny userow ktory najbardziej przyszkadza czas czekanie.
A mi sie wydaje ze jednak troche przyszkadza to ze jak cos sie dodaje, to trzeba pary miesiacy czekac.
Wiec, skoro wiekszosc weryfikatorzy sie wyrarza przeciw tego, moze to znaczyc ze jednak nie czekaja tak dlugo, i jakos im sie uda obejsc kolejka...
I to ze byloby od razu akceptowany swoje materialow, by znaczyl ze juz nie beda mieli szansa dostanie punktow w latwy i szybki sposob.
Bo wtedy znaczy ze zeby dostac punktow trzebabyl naprawdy sie angazowac weryfikacja, a to nudna praca.
Witam.
Ja bym nie powiedział, że nudna, raczej...niewdzięczna. Ponieważ czy to się komuś pododba czy nie, weryfikator też człowiek, który poświęca na to czas, a tu okazuje się, że zwykli userzy mieszają go z błotem, traktują jak idiotów, którzy tylko im materiał odrzucają. Bardziej bym ku takiej teori się kierował dlaczego jest duże opóźnienie.
Druga sprawa to też, że userzy źle dodają i jak się dostaje 80 filmów do sprawdzenia w jednej kontrybucji to...lepiej iść do kina.
Ja ujmę tak. Pomysł jest dobry, mi tam akurat obojętne czy będzie jeden punkt za weryfikacje czy pół, mogę nawet swój materiał dodawać sam, ale pod warunkiem, że liczba punktów będzie się liczyła do filmu i ogólnej sumy punktów, do rankingu miesięcznego nie musi. Skoro współtworze stronę to chciałbym, aby to było jakoś widoczne.
Ja jestem ugodowy raczej i co wymyślicie to przyjmę, w końcu nie samymi punktami człowiek żyje. :-)
Pozdrawiam.
mnie zmiany w punktacji też nie przeszkadzają, w końcu długi czas dodawałam bez punktów,
przeszkadza mi tylko odebranie punktów za dodawany materiał, który doda się automatycznie, powoduje to że weryfikatorzy którym zależy na punktach będą werować na odwal się - już kilku takich było... a niektórzy zrezygnują...
ludzie lubią gdy ich nick jest przy stronie którą współtworzy... a jesli weryfikator nie dostanie punktów to zawsze ląduje na końcu tej listy... nie widać ile pracy włożył na tej stronie
jeżeli chcemy zrezygnować z jakości to pozostanie mi tylko zakończyć działalność poprawiania błędów bo to mija się z celem skoro z założenia błędy mają być :P
a skoro błędy mogą być to po co jest weryfikacja, niech każdy dodaje co chce...i będzie to przebiegać bardzo szybko...
1) to ze sie bedzie automatycznie akceptowac nie znaczy ze nie beda mogli byc na listcie "wspoltworzy..." (mozna tez zmienic zeby jednak tam sie pokazal ilosc punkty dodany, niezaleznie kto to akceptuje)
2) byc weryfikator powinno miec:
korzysc: dodany swoje rzeczy zostana akceptowany szybciej
obowiazki: akceptowac rzeczy od inny
Korzyść? Czyżby? Przecież i teraz weryfikator może sobie bez punktów i czekania zaakceptować materiał. Wielu z nas robi to bardzo często – wystarczy spojrzeć na ilość tytułów, przy których widnieją nicki wero z zerowa ilością punktów. Różnica będzie taka, że teraz robimy to z własnej woli a gdy zmiany zostaną wprowadzone – będziemy zmuszeni. Czy są jeszcze jakieś „korzyści”?
Trudno mi mówić za innych, ale ja kolejki nie obchodzę. Jednak to automatyczne dodawanie materiałów weryfikatorów sprawi, że będzie o wiele więcej błędów. Przecież literówkę można zrobić zupełnie nieświadomie. Nie ma tu znaczenia znaczenia znajomość zasad, każdemu się to może przytrafić. A poprawianie błędów jest rzeczą trudną i robi to niewiele osób. Punkty nie mają wielkiego znaczenia, ale moim zdaniem konieczne jest umieszczenie w takiej sytuacji weryfikatora w rubryce osób współtworzących stronę na właściwym miejscu (malarze też podpisują swoje obrazy, a pisarze książki : )
Ja nigdy kolejki nie obchodziłam, czekam jak każdy inny. A narzekanie na czas oczekiwania na swoją kolej przez weryfikatorów nie ma raczej sensu, oni chyba najlepiej wiedzą jak długo trzeba czekać.
Ale dla weryfikatora czekanie chyba nie jest aż takie uciążliwe, wystarczy trochę posprawdzać i jakieś punkty zawsze będą ;)
To jezeli sie zalezy na punkty.
A ja bylem przykonany ze jednak bardziej zalezy na to ze mozna w miary szybko wprowadzic nowy dany.
Jeżeli nie zależy na punktach to tym bardziej czekanie nie szkodzi ;). Ja staram się jak mogę pomóc w skróceniu czasu oczekiwania. Ale co ja mogę :)
czekanie szkodzi jezeli chcialabys zeby n.p. twoja recenzja do film ktory obecnie jest w kinach, byla akceptowana teraz a nie za pol roku....
Tak naprawdę nie widzę za bardzo możliwości poważnego skrócenia oczekiwania. Zwyczajna matematyka jest przeciwko. Na jednego weryfikatora przypada 1000 użytkowników (tak pi razy drzwi). Wystarczy już by każdy z nich dał jedną skromniutką rzecz do weryfikacji, to już wero ma 1000 kontrybucji do zweryfikowania.
A jeśli użytkownik okaże się bardzo płodny, a dodawane filmografie tasiemcowo długie...
Na szczęście nie wszyscy dodają materiały
Mi tam nie przeszkadza czekanie paru miechów... (czekam w kolejce, bez żadnych przekrętów). Jest wiele różnych innych ciekawych rzeczy do zrobienia. Mimo tego nie mówie, że nie byłoby lepiej gdyby czas oczekiwania na weryfikację był krótszy. Pewnie ucieszyłoby to wielu userów. Pozdrawiam i życzę znalezienia wyjścia z problemu jakim jest czas weryfikacyjny.
!!! NOWA KONCEPCJA !!!
wszyscy mówią, że weryfikacje wstrzymują obsady, kiepskie opisy, filmografie czy po części ciekawostki – często jeśli ktoś trafi na coś takiego – to mimo tego, że ma dobre chęci i chciałby trochę posprawdzać odpuszcza sobie!
wszyscy wiedzą też, że materiały takie jak gatunki, kraje, plakaty itp., są łatwe do weryfikacji – przyjemne i szybkie!
Mój pomysł polega na tym – żeby zrobić dwie listy materiałów:
- materiały trudne
- materiały łatwe
dzięki temu, zniknie problem zniechęcania się do weryfikacji – bo nie będzie niebezpieczeństwa, że ktoś zatnie się na obsadzie czy filmografii.
Wada rozwiązania – można powiedzieć, że przestaną być weryfikowane materiały trudne. Rozwiązanie problemu – za materiały proste będzie normalna punktacja, za materiały trudne – punktacja dużo wyższa – więcej pracy – więcej punktów.
I teraz tak – nie chodzi już tu o zakichane punkty, ale o to, że rozwiązanie to wyeliminowałoby blokowanie i zniechęcenie osób, które chcą dla przyjemności weryfikować, a jak dobrze wiemy przyjemnością nie jest natrafienie na strasznie trudny materiał.
Natomiast masochiści – hehe (czyli tacy co lubią – no przecież mogą lubić) i osoby, które chcą nadgonić w rankingu (bo też tacy są) będą mogli to zrobić właśnie poprzez weryfikacje tych trudnych materiałów! Powinno tak się wyważyć punktacje, że cały proces powinien się zrównoważyć.
sa tez tacy co nie lubia sprawdzac materialow takich jak opisy ciekawostki - rozdzielmy wie materialy trudne na wlasnie te dwie kategorie!!
ulatwmy maxymalnie sprawdzanie!!
czekam na opinie!!
Jestem za:)
Zastępca: O, to jest bardzo dobra koncepcja!
Reżyser: Ona jest bardzo dobra, ta koncepcja, ale dlaczego on ma pruski mundur na sobie?!!!
Rekwizytorka: Pruski, bo to jest dziedzic pruski. Mam napisane w scenopisie – “wchodzi dziedzic pruski”.
Producent: Pruski, pruski... Bo on się nazywa Pruski!!! Wawrzyniec Pruski!!! Polski dziedzic!!!
A propo punktów różnych za różną trudnośc. Trzeba to obliczyć mniej wiecej na podstawie czasu jaki zajmuje werowanie - porównać 2 osoby werujace w jednym czasie - jedna łatwe inna trudne - zeby wyszło podobnie w punktach za to i za to.
Jeśli to wyjdzie sprawiedliwie to jestam za.
jestem za ...ale z małą uwagą, jeśli plakatów jest już z 15 to nie jest to takie łatwe, a są filmy gdzie plakatów jest i 50 sztuk :]
i jak bedzie można sobie wybierać te materiały?
ja to widze tak - ze byly by poprostu przyciski jak sa teraz - tylko z rozdzieleniem na dane typy materialow..
bedę wróżyć z fusów - zostaną opisy i obsady filmów, najpierw zejdą łatwe rzeczy
...ale może się uda
chodzi o to aby wywazyc tak punktacje za to - aby mimo wszystko te trudniejsze byly bardziej promowane a dwa - jesli mamy 130 tys. materialow - to obsad przeciez nie ma wiecej niz 30 tys. czyli 100 tys. do rzeczy proste - do ktorych powinien byc latwy dostep
Xzar
Pewnie to tylko ja jestem taki nienormalny, ale dla mnie plakaty to jedne z najgorszych materiałów do sprawdzenia. Pewnie dlatego, że taki służbista ze mnie. Nie potrafię zaakceptować czegoś, czego nie jestem pewien; muszę sprawdzić. Życie mnie nauczyło, że to konieczne, bo zdecydowana większość plakatów jest zniekształcona. A w związku z tym, że nie ma obowiązku podawania źródła, sam muszę wyszukiwać w sieci, potem sprawdzać w programie graficznym... to wszystko bardzo długo trwa. Z tego powodu coraz częściej omijam plakaty właśnie.
jesliby rozwiazanie sie przyjelo - to trzeba by bylo dlugo zastanowic sie nad dobrymi proporcjami - oczywiscie testy - ile co sie weryfikuje - obsada obsadzie nie rowna - to tez by bylo wziete pod uwage itp. to juz dalsze ustalenia
Największy komplement, na jaki stać mojego profesora brzmi: "No to jest całkiem sensowne, co pan napisał". Jak mówi coś takiego, znaczy, że tekst jest świetny, znakomity. To ja bym teraz za swoim profesorem powtórzył: "To jest całkiem sensowne, co Pan napisał, Panie Xzar." ;-)
: ) Zawsze uważałem, że najlepszą metodą jest zachęcanie (weryfikatorów do sprawdzania materiałów i użytkowników do lepszego dodawania), bo nikt tu nie jest z obowiązku, tylko dla przyjemności. Myśle, że to dobre rozwiązanie.
Mi się pomysł podoba, wydaje się że pomoże rozładować kolejkę. Sprawdzić na pewno nie zaszkodzi. Z czasem może nawet można by było wprowadzić podział na konkretne kontrybucje (?!).
Wspomnę jeszcze tylko, że nie należy zapominać o stałym poszerzaniu weryfikatorskiej braci. Niby ta liczba się zwiększa, ale to jest chyba złudzenie tylko, bo dodających użytkowników przybywa znacznie więcej, a część weryfikatorów poświęca o wiele mniej czasu na sprawdzanie, niż na począktu swojej zabawy z filmwebem. No i często nowi weryfikatorzy wcale nie dają żadnego "zastrzyku świeżości" (oceniam po ilości punktów).
hmmm - a mi sie zdaje - ze mamy taka osobe w swoim gronie, ktora od pewnego czasu tak jakby sie "umowila" i komentuje wszystko co na drzewo nie ucieka - oczywiscie anonimowo, aby czasem nie zdradzac, z wiadomych sobie powodow, swojej tozsamosci - brawo dla CIEBIE!!
to oczywiste - zmiana ma dotyczyc weryfikatorow - dlatego tez namawiam wszystkich tu i teraz, aby szczerze wypowiadali sie na wiadomy temat - przeciez to chyba o to chodzi!
rece opadaja - sami spiskowcy :-) tajne sluzby - agenci :-)
Przepraszam, Szefie, to ja byłem, ale dopiero teraz zobaczyłem, że niezalogowany. Zaś komunikat czytelny jest zapewne tylko dla Oshin i Katrola. Reszta rozumieć nie musi. :-P Przepraszam, że zaprzątnąłem niechcący Twoją uwagę głupotkami. :-)
Witam.
No to ja dorzucę swoje trzy gorsze. Patrząc z perspektywy jak weryfikatorzy sprawdzają pomysł uważam za dobry, ale obawiam się, że to nie przejdzie. Aczkolwiek naprawdę chciałbym się mylić.
Oddzielając materiał "łatwy" od "trudnych”, co tak naprawdę zyskamy? To, że zostanie pełno obsad do sprawdzenia, opisów, recenzji i ciekawostek do sprawdzenia, chociaż tych ostatnich tak dużo już nie zostało (:D) Przecież obsada obsadzie nie równa, tak samo opis czy recenzja. Można trafić na obsadę, gdzie ktoś dodał jedną osobę i nawet to jest źle, a ktoś trafił obsadę z 20 wpisami, gdzie nikogo nie ma, ale p sprawdzeniu okazuje się, że jest ok. Tylko czas sprawdzenia jest nieporównywalnie inny. A poza tym, kwestia „łatwy” czy „trudny” jest względna. Można trafić na łatwy opis, a trudną kwestię w tytule. Jednak może to kwestie tylko, które się dopracują.
Owszem, znajdą się osoby, co trudne będą chciały robić, tylko jest pewien problem. Takich będzie mało. Jak na razie zgłosił się Klee, ja również mogę. Pewnie trochę się jeszcze znajdzie, ale większość materiału to obsady i okaże się, że zostanie dosłownie garstka osób do sprawdzania ogromnej ilości materiału, który nadal będzie zalegał. A ogólnie rzecz biorąc najważniejsza w filmie to obsada.
Druga sprawa to wyświetlanie, kogo to materiał. Zgadzam się z Ksy, że takie coś nie jest potrzebne.
Odnośnie długości obsady nie leży raczej w kwestii naszej, a w użytkowników. Osobiście jestem za lepszą edukacją i trochę innym (bardziej surowym traktowaniem) (oj pewnie teraz powieszą na mnie psy :D) Skoro wszyscy dążymy do jakości to nauczmy tej jakości. Owszem, ja rozumiem, że weryfikator jest od nauczenia jak dodawać, ale tego nie nauczymy sami poprawiając kontrybucje (o drobnostkach nie mówię) Po prostu trzeba wyrzucać i koniec. A niestety większość weryfikatorów jak trafi np. na obsadę składającą się z 15 osób, gdzie już po trzeciej osobie widać, że źle jest wypełniona dalej poprawiają całą i tracą na to 15 minut, gdzie mógłby sprawdzić coś innego, a osoba, która to dodała nie musi słuchać naszych rad, zaleceń. I niestety większość tego nie robi. Ci, co robią... to są już weryfikatorami. Więc mój taki apel. Więcej krytyki. Jak zaczniemy odrzucać, oczywiście z pewnym umiarem, to sami nauczą się dobrze dodawać.
Obecnie do sprawdzenia czeka ponad 150000 kontrybucji, z tego pewnie 30% to kontrybucje samych wero. Może wero sami niech swój zaakceptują to wtedy szybciej to zacznie iść. I to nie jest żart. Sam mogę być pierwszy, co to zrobi. Kolejkę da się zmniejszyć, ale wydaj mi się, że sami nic nie zdziałamy. Do tego też potrzebna jest wola zwykłych użytkowników.
Pozdrawiam.
Czy mógłbym prosić szanownego „cenzora” o podanie przyczyn z powodu, których wykasowany został mój pierwszy post w tym temacie? W którym punkcie był niezgodny z regulaminem?
Nie tylko Ciebie spotkało coś podobnego: http://www.filmweb.pl/To,si%EA,nazywa,,robienie,porz%B1dk%F3w,%2C,tak,%21,,temat ,Topic,id=286132 [www.filmweb.pl/To,si%EA ...] Jak tak ma być, to ja się wypiszę z klubu. :-(
prosze Was - zalozcie nowy temat - bo tutaj musimy rozmawiac o waznych zmianach, a co cos zupelnie innego i dyskusja o tym powinna byc w nowym temacie (klee zalozyl to dobrze). Bez Odbioru
No ale to może Ty byś zechciał zabrać głos w tym nowym temacie. Dla mnie jest on nie mniej ważny od tego. W końcu Ty tu jesteś szefem, więc moje pytanie jest przede wszystkim do Ciebie skierowane. Zawsze na szefostwie skupia się cała odpowiedzialność. Może pewne kompetencje zostały przydzielone niewłaściwym osobom i myszy harcują.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, ze dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak wiec z punktu, mając na uwadze, ze ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy."
Nie ma "cenzora" na filmwebie.
Jedeny co moze byc to bledy systemy, albo dziury bezpieczenstwo ktory sa uzywany w nie uczysciwy sposob :-(
Wiec, bardzo prosze wpisac jeszcze raz jezeli faktycznie cos zostal skasowany.
Czyli chcesz powiedzieć, że ktoś sobie zadał tyle trudu, by włamać się do systemu, i zrobił to tylko po to, by wykasować kilka postów? Jak dla mnie, to to dziwne cokolwiek.
Nie ja byłem autorem tych postów, więc ich nie odtworzę.
Matko wszystko się sypie. Weryfikacja utknęła, zabezpieczenia nie działają... "Nic tylko proch i zgliszcza." Ktoś by powiedział: "Polska, panie, Polska...", ale Ty, Fmarze, jesteś przecież Holendrem. ;-)
Tak czytam i czytam co tu piszecie i jako user widzę to w czarnych barwach. Chcecie dzielić kontrybucje na łatwe i trudne. Z całym szacunkiem, niech się zgłoszą ci masochiści co będą robić te trudniejsze. Nie lepiej zostawić to tak jak były - losowo. Potem się okaże, że nikt nie lubi dodawać opisów, a do filmów doadawane są tylko gatunki. Myślę tu o scenariuszu skrajnie pesymistycznym, ale właśnie taki trzeba chyba założyć przy jakichkolwiek zmianach. A poza tym to nie rozwiąże problemu tej kolejki, tylko zmieni jej charakter. Potem to już jej nie rozładujecie, bo zostana w niej same "nieprzyjemne" materiały. Takież jest moje skromne zdanie.