Czy można coś zrobić z weryfikatorem, który odrzucił kontrę, żeby dodać ją samemu? Wiem, że to pewnie pytanie retoryczne, ale jak widzę coś takiego to mi się odechciewa cokolwiek na tym portalu robić.
To nie rób. I tak większość z was wykonuje rzeczy bezużyteczne, np. dodaje po 150 osób obsady, czy po kilkadziesiąt plakatów.
Troll? Dzięki za tę bezcenną radę, która tak wiele wniosła do tematu. Większość z nas dodaje rzeczy, bez których na tym portalu nie byłoby nic a jak tylko coś jest nie dodane to, używając Twojego podziału, wy narzekacie, że nie ma. I jeśli w filmie jest 150 osób w obsadzie to nie widzę żadnego, ale to żadnego powodu, żeby miało ich tu nie być. Zaskoczę Cię, w przypadku wielosezonowego serialu obsada idzie w tysiące. Niestety śmiem twierdzić, że to nie nasza praca a raczej wolontariat jest bezużyteczna, ale Twój komentarz ;)
Nie mówię o wielosezonowym serialu, ale o zwykłej fabule. Dwa, mój post wnosi to, że mam gdzieś twoje jojczenie. Trzy, jak piszesz coś złośliwego to nie kończ "perskim okiem", bo to wskazuje na psychopatię.
Jak masz gdzieś czyjeś "jojczenie" to olewasz post i przewijasz dalej. Skoro odpowiadasz to znaczy, że jednak Cię obchodzi. Dwa, mój post nie jest złośliwy tylko mocno ironiczny i utrzymany w tonie jaki sam zacząłeś. Trzy, nie widzę związku między użyciem emotikona (które z zasady łagodzą ton wypowiedzi) a rzekomym wskazywaniem na psychopatię. Cztery, kończę tę bezprzedmiotową dyskusję.
To nie rób. Jak ktoś jest uparty to znajdzie informacje na temat pożądanego filmu gdzie indziej, a fw nie będzie mu bynajmniej do tego niezbędny.
Widzę, że niepotrzebnie dodałam drugie zdanie, bo odciąga uwagę od tematu, który chciałam poruszyć. Widzisz, może ja jeszcze ciągle mam promyk nadziei, że ten portal da się uratować i sprawić, żeby był drugi na świecie nie tylko z nazwy, ale z rzeczywiście sprawnego funkcjonowania i aktualnej bazy. A może po prostu mam ochotę mieć trzy łebki, tak jak Ty miałaś zanim zrezygnowałaś ;) Niezależnie od motywów, uważam że pewne patologie tego portalu trzeba wyciągać na światło dziennie, bo jak nikt nic nie mówi, to nic się nigdy nie zmieni (nawet jeśli nie zmieni się również, kiedy się mówi). Może to walka z wiatrakami, ale czasami trudno się powstrzymać, kiedy ktoś przekracza granicę.
To "nie rób" było najlepszą radą na jaką mnie stać, bo nie dość, że zaoszczędzisz czas to jeszcze i nerwy. A teraz do rzeczy. Ze względu na uprawnienia jakie posiadają, nie dasz sobie rady z weryfikatorami, przerobiłam na własnej skórze to wiem. Istnieje możliwość zgłoszenia takich nadużyć, ale osoba do której miałabyś napisać nie jest zainteresowana karaniem "darmowej siły roboczej". Proponuję wybrać się na offline i rozmówić osobiście z rzeczonym weryfikatorem.