Rozumiem, że reklamy na stronie są potrzebne i determinują jej egzystencję, ale dlaczego, do cholery, utrudniają jej przeglądanie???
Np taki merlin.pl włazi na część paska nawigacyjnego i nie można ze strony korzystać!!!
Nie mówię już o tym, że denerwują mnie reklamy wyskakujące na środek strony. Kretyństwo!!! Chcę kliknąć na jakiś link, a tu nagle się okazuje, że parę milisekund wcześniej pojawiła się w tym miejscu reklama i zamiast oczekiwanej strony oglądam jakieś bzdury, które kompletnie mnie nie interesują!!!
Z zasady omijam strony, gdzie występują takie reklamy i nie chciałbym, aby wśród nich znalazł się również filmweb.pl.
Z poważaniem
miggie
zablokuj w przeglądarce lub programie antywirusowym wyskakujące okienka (tak zwane pop-up'y) i po sprawie...
Z takich reklam ten (i nie tylko ten) portal istnieje, bo reklamodawcy płacą za umieszczanie takich reklam, więc zanim zaczniesz narzekać na reklamy to pomyśl sobie, że dzięki nim użytkowanie jest darmowe.
Albo reklamy, albo SMS za dychę, co miesiąc :) Wybór należy do ciebie xD
Wolę SMS za dychę co miesiąc, niż te reklamy.
Mnie stać bo i tak mało korzystam z komórki. A do następnego ładowania i tak sporo mi zostanie na karcie.
A mnie irytuje ta diablica, mam zablokowane wyskakujące okienka, a ona i tak się przez te zabezpieczenia przedziera... Za każdym otwarciem strony, drażni mnie jak chole*a, krzywo swym okiem spoziera :/ Wiem, że tak musi być, i moje zdanie się nie liczy... Jakoś to przeboleję, choć oczy mi już wypadają jak te czy inne okienko znienacka "krzyczy" :|
Pozdrawiam
Są pewne granice stosowania reklam. W momencie, kiedy reklama uniemożliwia normalne korzystanie ze strony (a tak właśnie się dzieje w przypadku reklam merlin.pl), to to już tę granicę przekracza. Jest to normalny spam.
Toleruję reklamy, ale w rozsądnych granicach.
Zdaję sobie sprawę, że reklamy są konieczne. Większość serwisów (i oczywiście usług) w internecie ma rację bytu tylko dzięki reklamom. Ale litości!!! Reklamujcie i dajcie żyć innym!!!
Wyobrażacie sobie reklamę w telewizji, która przejmuje kontrolę nad telewizorem i przełącza na inny kanał bez Waszej zgody, a nawet wiedzy? Spotkałem się z reklamami, gdzie wciśnięcie 'x' nie zamykało jej, tylko przenosiło do reklamowanej strony. A kasa leci za każdą odsłonę. Oczywiście dałem "wstecz" ale ktoś już zarobił na moim czasie. Przecież to są ciosy poniżej pasa.
Niedługo zamiast reklam będziemy dostawać trojany na kompa, które co jakiś czas będą uruchamiały przeglądarkę z odpowiednią stroną.
mikesz, blokowanie wyskakujących okienek nie działa na flasha. Działa na skrypty JavaScript (itp), które wyświetlają nowe okienko przeglądarki. Okienka flasha nie są typowym pop-upem. W Mozilli Firefox'ie jest możliwe pobranie plug-inu (Adblock), który blokuje obiekty (animacje flasha, aplety javy, okienka Media Playera) wg różnych filtrów i ustawień. Każdy taki obiekt można zablokować i ma się gwarancję, że już się on nie pokaże.
Ok. Dość już na dzisiaj
Pozdrawiam - miggie
hmmm...a ja korzystam właśnie z firefoxa i nie mam zainstalowanych żadnych dodatków i jakoś żadne reklamy mi nie wyskakują bez mojej wiedzy....
No...nie wliczając oczywiście tej jednej jedynej na głównej stronie (Casino Royale) ale ten temat już został wyjaśniony ;)
Sama kiedys się denerwowałam z powodu rekalm (też założyłam podobny temat). Rada jest tylko jedna - przyzwyczać się ...
pzdr;]
Hm... o ile reklamy ciche nie sa jeszcze zbyt drazniace, to dziwekowki sa wysoce irytujace. Obecnie jest jakas reklama bonda. Co sie wejdzie na strone glowna, to nie ma, ze cisza, nie ma, ze muzyka z glosnika, ot wcina sie jakis facet, do tego bardzo glosno. Podobnie drazniaca zreszta jest jedna z reklam merlina [skoro juz w watku mowa o merlinie], gdzie babiszcze jakies nagle z glupia frant gada: "wu wu wu merlin pe pel...", a glos ma niezbyt zachecajacy, do tego jakosc nagrania jest tragiczna [w koncu siec, tramsfer, wiadomo, nie moze byc rewelacyjna]. Koniec koncow to draznic moze niemilosiernie. Czy naprawde nie wystarcza, ze reklamami sa zaprzatane oczy usytkownika [i rece, bo trzeba to zamykac], trzeba jeszcze katowac uszy? REklamy dzwiekowe sa bardzo halasliwe, maja nieprzyjemna jakosc, sa szczegolnie upierdliwe w nocy albo gdy sie slucha czegos [skrupulatnie dobranego, nie wmuszonego reklamami], wreszcie - gdy np. jest sie w trakcie ogladania filmu na dvd, ma sie ustawiona porzadna glosnosc i na moment dalo sie pauze, zeby zajrzec w celu sprawdzenia na filmweb. Czy naparawde te dzwieki sa tak bardzo konieczne i niezbedne? Bo zachecajace do reklamowanego produktu to raczej nie sa... Niestety.
Co gorsza, nie da sie ustawic wylaczenia dzwieku raz a dobrze, kazde ponowne otwarcie strony zmusza do poszukiwania "wylacznika", bo juz szaleje zwyczajny halas [rewelacja przy reklamach kina akcji, szlag moze trafic], zagluszajacy a to cisze, a to muzyke [toc przeciez chyba nie chodzi o to, by uzytkownik wylaczal/sciszal glosniki za kazdym wejsciem na filmweb, zeby unikac tego halasu...]; do tego to juz nie kwestia "dziwek sie wlacza, jesli kursor jest nad reklama" [tak dziala wiele flasz-reklam], albowiem grzmoci w membrane przy samym tylko zaladowaniu sie strony, niczego ruszac na niej nie trzeba.
Zaznaczam - nie wystepuje przeciwko reklamowaniu, reklamom "w ogole", jasna sprawa, ze co bardziej spory serwis potrzebuje sponsorow, ale moze warto sie zastanowic nad sama metoda reklamy, nad jej konstrukcja... etc. Mniej halasu.
Pozdrawiam.
Hehehe, widze, ze kilka literowkowych "dziwek" wkradlo sie w miejsca "dzwieku". Niestety, nie moge nigdzie dojrzec opcji "edycja wpisu", a ze mi sie szybko pisalo, to tu i owdzie wpadla literowka, za co ewentualnych czytaczy przepraszam.
Pozdrawiam.
"Niestety, nie moge nigdzie dojrzec opcji "edycja wpisu", a ze mi sie szybko pisalo, to tu i owdzie wpadla literowka, za co ewentualnych czytaczy przepraszam."
Zainstaluj sobie Firefoxa 2 - ma możliwość sprawdzania błędów w trakcie pisanie :)
A co do wyskakujących reklam flesh to już nawet Adblock czasem nie pomaga :
Teraz jest gitesik :) Cisza jak makiem zasiał, mam nadzieję że już tak zostanie, bo inaczej nie dość, iż dla oczu to i dla uszu niezły stresik :/
Pozdrawiam :)
Borat idzie troszke ciszej, ale w sumie mozna popatrzeć na uryweczki-lepiej to zrobili niż w Casino Royale :)
"Borat idzie troszke ciszej"
hmm... przecież BORAT (na szczęście) ma wyłączony dźwięk i włącza się dopiero po najechaniu kursorem na reklamę...
jeżeli wam odpala się na starcie to znaczy że macie coś nie tak poustawiane w przeglądarkach...
bo u mnie cichuteńko aż miło..