Mam właśnie leniwą sobotę i skacze sobie po kanałach. To jak telewizja zaryła o ziemię w porównaniu z tym co było chociaż trzy lata temu to jakiś kosmos. Generalnie kanały tematyczne upadają od kilkunastu lat, ale teraz to tylko siąść i płakać. Najczęściej wygląda to tak, że biorą konkretny serial albo format i zapełniają tym całą ramówkę. TNT z kanału puszczającego amerykańskie klasyki przerodziło się w doctor Quinn tv. Discovery i tym podobne? Żule i złom. Kanały muzyczne robią się strasznie nudne i wyspecjalizowane typu wyłącznie muza z lat 2000 o to właściwie takąż która leciała w stanach. Dramat.