Bradley Cooper, a nie Leonardo DiCaprio w "Zaułku koszmarów"
Variety / / 15-06-2019 08:43
Mamy złą wiadomość dla fanów Leonarda DiCaprio i dobrą dla tych, którzy kochają Bradleya Coopera. Ten pierwszy odrzucił ofertę zagrania w nowym filmie Guillermo del Toro "Nightmare Alley". Teraz propozycję udziału w projekcie otrzymał Cooper.
Film jest ekranizacją książki Williama Lindsaya Greshama wydanej w Polsce pod tytułem "Zaułek koszmarów". Powieść była już raz przeniesiona na ekrany kinowe. Było to jednak dawno temu, w 1947 przez Edmunda Gouldinga, a jego gwiazdą był Tyrone Power.
Lata trzydzieste XX wieku to pozornie inne czasy, gdzie popularne były jarmarki osobliwości i wróżenie z kart tarota. Jednak namiętności i żądze kierujące człowiekiem były takie same jak dziś... Jako naganiacz widzów do jarmarcznych bud pełnych dziwaków, Stan Charlisle wystarczająco się napatrzył, by chcieć w życiu czegoś więcej. Ma przecież na tyle sprytu i ambicji, żeby oczyma wyobraźni widzieć już siebie u boku pięknej Molly w roli medium w jego własnym spektaklu - popisowym numerze wyłącznie dla bogatych klientów. Musi tylko wcześniej pozbawić życia jednego pijaczka i zbałamucić wdowę po nim, by nauczyła go najlepszych numerów. Ale takie zagrywki bez skrupułów Stan ma przecież we krwi - odkąd kłamał dla matki, by kryć przed ojcem jej schadzki z kochankiem.
Del Toro napisał scenariusz filmu we współpracy z Kim Morgan. Jest też jego jednym z producentów. Zdjęcia powinny rozpocząć się jesienią.
Film jest ekranizacją książki Williama Lindsaya Greshama wydanej w Polsce pod tytułem "Zaułek koszmarów". Powieść była już raz przeniesiona na ekrany kinowe. Było to jednak dawno temu, w 1947 przez Edmunda Gouldinga, a jego gwiazdą był Tyrone Power.
Lata trzydzieste XX wieku to pozornie inne czasy, gdzie popularne były jarmarki osobliwości i wróżenie z kart tarota. Jednak namiętności i żądze kierujące człowiekiem były takie same jak dziś... Jako naganiacz widzów do jarmarcznych bud pełnych dziwaków, Stan Charlisle wystarczająco się napatrzył, by chcieć w życiu czegoś więcej. Ma przecież na tyle sprytu i ambicji, żeby oczyma wyobraźni widzieć już siebie u boku pięknej Molly w roli medium w jego własnym spektaklu - popisowym numerze wyłącznie dla bogatych klientów. Musi tylko wcześniej pozbawić życia jednego pijaczka i zbałamucić wdowę po nim, by nauczyła go najlepszych numerów. Ale takie zagrywki bez skrupułów Stan ma przecież we krwi - odkąd kłamał dla matki, by kryć przed ojcem jej schadzki z kochankiem.
Del Toro napisał scenariusz filmu we współpracy z Kim Morgan. Jest też jego jednym z producentów. Zdjęcia powinny rozpocząć się jesienią.
Udostępnij: